Ahh, żeczywiście, ustawiłem, żeby był prywatny, zobacz teraz. Wypuściłem świnki na koc obok klatki, leżały obok siebie, ale po pewnym czasie Majka ugryzła Albinkę, to znaczy to nie jest takie normalne gryzienie do krwi, walka, a raczej zwykłe straszenie, takie delikatne uszczypnięcie.