Po sprzątaniu coś mu trochę przechodzi. Zrobił się żywszy, zaczął jeść, podchodzi po ogórka. Nadal jednak nie jest tak jak było, nie jest za bardzo skory do spacerów po klatce jak musi chodzić po sianie, po kocu porusza się chętniej. Nie mogę go rozgryźć ale przynajmniej nie jest taki przerażony a b...