No i mamy pierwszy problem :((((((((. Kochane moje, dziś sprzątając w klatce, zauważyłam w domku u dziewczyn, kawałek takiego hmmm.... miękkiego plastiku (lub lepiej grubej, twardej gumy). Mniemam, że to jakiś element łączeniowy klatki. Jest cały pogryziony, nie wiem, czy nie połknęły, nie zjadły ka...