Witam, maleństwo mojej Bibi skończyło dzisiaj 8 dni Mam nadzieję, że nie jest za wcześnie i będziecie w stanie powiedzieć mi, czy to samczyk czy samica
Tak, byłam przy porodzie. Żadnych problemów nie było, chociaż jak urodziła i czyściła maluszka, to bardzo go naciskała łapkami i zastanawiałam się, czy jej nie odsunąć od niego, ale na szczęście nie zrobiła mu krzywdy :) Dotykałam brzuszka, nic tam raczej nie ma, urodziła łożysko, wszystko zjadła, t...
Dzisiaj o 7:30 na świat przyszło nasze maleństwo :rotfl: Na szczęście wszystko gładko poszło, urodziła jednego maluszka, jest cały i zdrowy, mamusia też :) Dołączam zdjęcie Bibi i maleństwa (musiałam się pochwalić) :D i dorzucam zdjęcie trzeciej mojej świnki - Sisi, żeby jej nie było smutno :tooth:
Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie moich dziewczyn. Nie próbuję ich narazie łączyć, ale przyszło mi do głowy, żeby dostawić do siebie ich klatki, żeby się widziały i jakoś oswajały ze sobą. Dobry pomysł czy raczej odradzacie ?
Tak, mam warunki, myślę, że będą szczęśliwe. ;) Jeżeli urodziłyby się dwa samce, to chyba będą osobno, jak urodzi się jeden samiec to prawdopodobnie go wykastruję, że mógł być z dziewczynami.. :) Jak się urodzą, to wstawię zdjęcia :D chyba że okaże się, że Bibi jest zwyczajnie gruba :lol: u weta z n...
Odkąd podejrzewam ciążę, w ogóle jej nie wyjmuję. Podstawiam jej poduszkę i sama wychodzi ;) Mam taki problem, że nie umiałabym oddać świnek w jakieś obce ręce, nawet teoretycznie zaufanym osobom, także maluchy na pewno zostaną ze mną :) dlatego liczę, że urodzą się maksymalnie dwa, bo z większą lic...
Kupiłam Bibi 02.01.2017 w zoologicznym (niestety). Sprzedawca twierdził, że ma około miesiąca lub dwóch, ale nie był tego pewien. Musiała już być w ciąży, ale zauważyłam to tydzień temu, już po kupieniu Sisi, także teraz będę miała w domu małe stadko
To chyba dobrze, że je rozdzielałam, bo było dokładnie tak, jak napisałaś: szczękanie zębami, podnoszenie główek i pełna gotowość do walki. Hormony pewnie mają wpływ, ale Bibi była bardziej zrelaksowana, chodziła spokojnie po wybiegu, kładła się i odpoczywała. Nie zauważyłam, żeby prowokowała. Sisi ...
Ok, narazie się wstrzymam i nie będę ich stresowała, poczekam aż maluchy już będą Co do rozdzielania, po czym mam poznać, że ich starcie jest już na tyle poważne, że muszę zareagować?