Jako, że i u mnie są dwa prośki, to odpowiem, że tak. Gonitwy po klatce, skoki i wygibasy jakby ataku padaczki dostały, są normalne. Piski, warknięcia a nawet czasem zgrzytanie zębami, tańce kuperkiem i szczypawka w zadek kumpla też. Póki krew się nie leje, nie interweniuję, choć mam czasem wrażenie...