Maja zaczęła trząść się, szybko oddychac. Dojechałam szybko do znajomego weta, bo do Bytomia mam ponad 40 km w jedną stronę.
Pozwoliłam jej odejść.
Żałuję, że nie zrobiłam tego wczoraj. Patrzenie na to i niemoc długo będą we mnie siedziały.
To była twarda babka.