Nasza świnka też była dla córki, ja nie chciałam zwierząt w domu (miałam alergię, dlatego w grę wchodziła jedynie skinny z zastrzeżeniem, że możliwe, że będziemy musieli ją oddać, jeśli okaże się, że mnie uczula), ale niestety w praktyce wyszło, że przez czas z nią spędzony stała się praktycznie bar...