Matko bosko, jak ona to zrobiła? Mi się świnki pakowały do normalnych paśników, do kuli jeszcze się żadnego nie udało wejść... Ta kula chyba musiała leżeć na ziemi, bo nie wyobrażam sobie trochę w jaki sposób świnka mogłabym wejść do takiej zawieszonej. Dobrze, że żyje, bo na zdjęciach naprawdę groź...