Moim zdaniem sklep to mimo wszystko nie miejsce dla zwierząt... P.S. Dzisiaj byłam znów w zaprzyjaźnionym sklepie po sianko, a tam co widzę. Rasowe świnki z rodowodami :spioch: Po po prostu aż się we mnie zagotowało. Już raz w tym sklepie wcześniej były rasowce na sprzedaż - świnki na tyle charakter...
Trudno określić, bo każda świnka ma swój urok. Jedna rasa podoba mi się w jakimś kolorze. Do innej pasuje już inny Ja osobiście lubię krótkowłose w agouti, a długowłosych nie mam ulubionego kolorku....
Nawet jakby go grzyb zjadł całego to będzie się zachowywał normalnie. No chyba, że może znienawidzić smarowanie Od grzyba się przecież nie umiera Jak nie zacznie się poprawiać to radzę zmienić środek.