jaka piękność.. i jak dobrze że mogła odejść tak szybko i spokojnie, nie każdemu zwierzakowi to dane .. żal że zostawiła dziurę w sercu, ale nic na to się nie poradzi. trzymaj się Ulfhildr
właśnie czytając takie posty czasami się dziwię jak wszyscy nawołują "świnki powinny być przynajmniej dwie- bo to dla nich naturalne" - jakie to jest naturalne..? W naturze świnki mają przestrzeń i osobniki które się nie dogadują mogą odejść, oddalić się, poszukać innej grupy.. A w klatkac...
ja mam wrażenie, że to gruchanie i tupanie to nie tyle same zaloty co przekaz "jestem silny, dominujący, najważniejszy, najpiękniejszy" . Mój samiec w ogóle nie przejawiał takich zachowań przez pierwsze cztery miesiące swojego życia u mnie.. aż przyniosłam samiczkę i z miejsca zobaczyłam t...
jakie słodkie kolorowe prosiaczki .. udane zdjęcie . Czarnulek jakie ma jasne łapki . Oryginalny stworek. Wszystkie zresztą są piękne.. a co najważniejsze zdrowe. Z ulgą czytam wątek , jak to wszystko bez komplikacji przebiega u Ciebie. Oby tak u wszystkich zdrowie świnkom dopisywało
Ona o coś najwyraźniej prosi tym krzykiem .. coś czego potrzebuje w diecie być może. Szukaj, testuj różne smakołyki (gałązki, zieleninę, owoce..) i podpytaj osobę u której była wcześniej (jeśli nadal masz z nią kontakt) . Możliwe by było też, że tęskni za poprzednią właścicielką..ale po tylu miesiąc...
gratulacje!! :) . A tak z ciekawości, ważyłaś może młodą mamę przed porodem i po ? W końcu same maluchy które z niej "wypadły" to pół kg, czyli pewnie z 1/3 jej normalnej wagi..? a wody płodowe, łożysko .. kolejne 100g pewnie.. Oj ciężkie jest życie samicy :) (u większości gatunków zwierzą...
o matko i córko... śledzę temat niecierpliwie czekając na fotki maleństw a tu... o rany.. 10tka w miocie będzie czy co ?? Ja bym psychicznie nie wyrobiła czekając z tą świnką . Szybkiego i bezproblemowego rozwiązania życzę.
wow.. bardzo gustowny apartament :) , sama bym tam chętnie zamieszkała- tak przytulnie :) . A jaki rozmiar tej klatki ? Ja na Twoim miejscu bym jeszcze postawiła dodatkową kuwetę około 35 x 25 cm i 8cm wysokości (sprawdzone wymiary pod niemal dorosłego prosiaczka) ... i wsypała tam żwirek drewniany....
gałązek brak (lub kolby) do ścierania ząbków przednich ,chyba że ma ogryzać ten swój domek? (chociaż nie wiem czy one się w ogóle do tego nadają ?) . No i jakiś polarek by się przydał do pościelenia w domku.. bo wiórki nie zawsze są miękkie a świnki są jednak przytulaste.. lubią tulić się do miękkic...