Co do grzybicy nie doradzę, bo mój vet po prostu psikał wszystko raz na tydzień i po ok. miesiącu był już spokój. Natomiast sianko z alpejskich łąk moje świnki słabo jadły, więc ich już więcej nim nie męczyłam ;) No i bałabym się klatki potraktować domestosem, żeby się świnka potem nie przytruła. Ja...