Świnki morskie forum / Cavia.pl

Moje poprzednie świnki jadły chętniej granulat Vitapola niż chociażby Cavie Complete... Co nie zmienia faktu, że zawsze traktowałam tą karmę jako ratunek, kiedy skończyła mi się karma, a ja nie miałam czasu na szukanie czegoś innego.

Dry bed to fajna rzecz, kiedyś się nawet nad nim zastanawiałam. Jednak za sprawą dość wysokiej ceny zrezygnowałam z niego.

Trochę więcej nad ziemią. Tak żeby tylko mogła oprzeć się łapkami. Zawsze można też przeciąć ten plasterek i mamy pewność, że świniak nie wypłynie z dwóch stron.

Świnki załatwiają się nie tylko w rogach klatki (przynajmniej moje tak nie robiły). Jasne, że da się zaplanować, jednak jakby nie patrzeć plastik łatwiej jest wyczyścić, niż drewno. Oczywiście mamy impregnaty do drewna, ale obawiam się, że mogą być one szkodliwe dla świnki...

Proponuję jeszcze zwykłą rolkę po papierze toaletowym (przeciętą wzdłuż lub na kawałki). Można by się nawet pokusić o podwieszenie tych kawałków na sznurku, tak aby wisiały trochę nad ziemią.

Drewno zupełnie się nie nadaje. Nasiąknie świnkowym moczem i zacznie gnić. Najlepiej kupić plastik i z niego wykonać kuwetę.

Świnki jak ludzie - mają różne gusta i nie wszystkim wszystko smakuje. Niektóre świnki potrzebują czasu, żeby się do czegoś przekonać, może tak będzie w przypadku Twojej świnki, Sandi.
Moje poprzednie świnki przepadały za ziółkami HP!

Popielniczka to niezły pomysł, chociaż by dlatego, że jest dość ciężka i świnka jej raczej nie wywróci. Plastikowy talerzyk, czy pokrywka od słoika nie sprawdzą się nawet na chwilę - świnka oprze się łapkami o krawędź i cała karma znajdzie się w ściółce.