Pewnie już po fakcie, ale się wypowiem. Po prostu powiedzieć wprost, co zaobserwowałaś, weterynarz zrozumie, ewentualnie dopyta, nie należy się wstydzić, że się coś źle powie, bo tutaj chodzi o zdrowie naszego małego podopiecznego.
Jak czegoś się dowiesz, to daj znać