eh będę musiała kilka dni dłużej poczekać na klatkę. Koleś od którego miałam kupić, powiedział, że znalazł kupca w swoim miejscu zamieszkania. Ale wczoraj znalazłam inną, też 100 cm, już mam zaklepaną

po weekendzie na pewno pojawi się już kurier u mnie

a jutro chyba wybiorę się po matę łazienkową do klatki.
Zastanawiałam się nad towarzystwem dla Świniaka, ale paniczne boję się, że nie zaakceptuje od drugiej świnki. Nie mam miejsca na 2 klatki w sumie ledwo wyszarpałam miejsce, żeby wstawić tą setkę.
W ogóle nie napisałam skąd mam Świniaka. Otóż córka mojej znajomej, bez wiedzy mamy zakupiła świnkę morską ( ze swoich oszczędności ). Moja koleżanka nie zgadzała się na nią, ponieważ jest uczulona na trawy, siano, nawet trociny przyprawiają ją o łzy. Mimo próby wytrzymania ze świnką ( klatka stała w pokoju córki koleżanki ), koleżanka cały czas chodziła załzawiona, z katarem i kichała niemiłosiernie. Byłam u niej na kawie, powiedziała, że szuka kogoś kto weźmie świnkę do siebie. No i tak namawiała mnie, kilka miesięcy temu umarł mój chomik, więc się zgodziłam i zabrałam ją do siebie. No i od tamtej pory żyjemy sobie wspólnie. Mój 3 letni syn bardzo dobrze zna zasady dotyczące zwierząt, wie, że sam nie może się nimi zajmować, ale jest angażowany w pomoc przy karmieniu i sprzątaniu. Teraz już sam woła mnie, że świnka jest głodna gdy zaczyna kwiczeć

A i wpiera mi i wszystkim w okół, że świnka nie ma na imię Świniak ale Sałata
