Jestem posiadaczem dwóch świnek (w zasadzie świnków).
Od grudnia jest z nami Misiek - to ten rozetek, kupiony w sklepie, a od stycznia Gizmo, szlachta rodowodowa z chodowli.
Od niedawna prosiaki przeprowadziły się na lepszy metraż i większy komfort.
Świnki chowają się bez większych problemów. Misiek to ten odważny, Gizmo raczej ten rozsądny, choć nie zawsze
