Hej! Jestem tu "nowa" jako użytkownik, ale korzystam z forum już od dawna. Mam świnkę o imieniu Becia. Mam tylko ją żadnej innej świnki. Ale spokojnie, spędzam z nią tyle czasu ile mogę. Od niedawna jej stan zdrowia się pogorszył, ale dzisiaj znowu wyskoczyła z klatki po trzech dniach i jest pełna sił. Ale niestety to nie wszystko - Becia być może będzie miała operację na cysty jajnikowe. Dzisiaj jedziemy do weterynarza na kontrolę i wyniki krwi pobieranej wczoraj. I mam pytanie, wiem że świnki ciężko znoszą narkozę, jeśli ktoś już miał taki przypadek, tzn. operacja i narkoza. To jak zniosła ją świnka? Bo wiem że może się już nie wybudzić z narkozy Becia będzie kończyła w czerwcu już sześć lat.
Becia na działce