motylek1007 pisze:na pewno nie mozesz zatrzymac malca? Małgosia przez przypadek stala sie posiadaczka parki ale nie oddala malego tylko rozdzielila i wykasrtowala.....
Moze chociaz to przemyslisz? a jesli nikt sie nie zglosi co zrobisz? oddasz do sklepu? co z mama dokupisz jej kolezanke czy bedzie sama???
Mam jeszcze pytanko czy Twoje świnki fikaja po pokoju czy siedza tylko w klatce..??????
a po co mam go trzymac skoro i tak beda osobno siedziec, a chodzi o to zeby Tigra nie byla sama ? ja nie mam miejsca na dwie klatki - wystarczy ze musze dzielic pokoj z dzieckiem i mama. Puki mieszkam z rodzina nie mam za bardzo miejsca, po drugie nie jestem za kastrowaniem swinek to tak samo jakby nas wysterylizowali/wykastrowali rodzice dla kaprysu zebysmy dzieci nie mieli. Jak nie ma potrzeby to wole unikac wszelkich operacji, ktore podjerzewam mile nie sa dla zwierzat. Mam chetna w Poznaniu na niego, a sama mam tez mozliwosc kupiena tam mlodej samiczki, ale ja niestety nie posiadam prawa jazdy, a nie wywale 52zl na bilety zeby zawiesc komus swinke, za ktora pewnie nic nie odstane i jeszcze kupowac kolejna. Jakbym miala transport bym zawiozla malego, odebrala mala przy okazji, a na przyszly rok kupila klatke 100tke. Jedyny wybieg jaki maja to we wannie, bo nie bede narazac dziecka na zjedzenie ich zanieczyszczen, mam ciemna wykladzine nie wszystko od razu widac, a nie puszcze ich tez na dywan przy nim bo by je zameczyl goniac je.