Tak,macie rację.No nie wiem czy są z tego csamego miotu,Pepe jest z sklepu zoologicznego a Philip od prywatnego hodowcy

Ale to i tak nie robi żadnej różnicy,bo obaj są wg mnie przesliczni

Czekam oczywiście na więcej zdjęć chłopaków - zwłaszcza Pepe

Nie umiem oderwać od niego wzroku,bo to tak jakbym...widziała swojego prosiaczka!
Wygłaszcz i wycałuj ich od Nas
