Cieszę się, że trzymacie kciuki...
Okropnie się stresuję przed dzisiejszą adopcją.
Świneczka o 10:12 wsiada do pociągu, ja ją odbieram o 13:30. Mam nadzieję, że zaprzyjaźni się z moimi dziewczynami.
Zdam relację wieczorkiem, jak poszło, i może dam radę wstawić kilka fotek.