Postautor: Ewaunia » 10 marca 2014, 19:41
Moje Lula i Peppa to też panikary. Mam je od października i nadal ciężko je złapać w klatce czy na wybiegu. Na rękach czy na kolanach są spokojne ale nadal wyluzowane niestety nie są.
Ircia przyjechała do mnie jako dwuletnia oswojona stateczna świnka i z nią nie ma problemu.
Bibi mam od 3 tygodni, przyjechała bardzo wystraszonai zestresowana, bała się własnego cienia, sądziłam że z nią to będzie masakra… ale jest zupełnie inaczej… w ciągu tych 20 dni bardzo się oswoiła, podchodzi sama do ręki, wchodzi na rękę łapkami i bez problemu można ją wziąć na ręce, wtula się w szyję. Jest rewelacyjna i ma zadatki na prawdziwego miziaka.
Każda świnka jest inna i potrzeba duuuużo cierpliwości aby osiągnąć cel, chociaż pewnie nie zawsze to się udaje… Wszystko zależy od charakteru prosiaczka.