Mama nie zgadza się na świnkę morską

[Konto usunięte]

dimii takie uwagi zachowaj dla siebie,nie wnosza nic do tematu,a sa obrazliwe,niezgodne z regulaminem.

[Konto usunięte]

Przepraszam. Poprawię.

[Konto usunięte]

Dimii - teraz troche przesadziłaś. Ja nie mam zamiaru sie powtarzac,ale napisze to enty raz MOJA MAMA ZGODZIŁA SIĘ TYLKO NA JEDNĄ ŚWINKĘ !!!

[Laraine]

Nie kastruj świnki ;/ to bardzo poważny zabieg, no i zawsze to ingerencja w organizm. Świnki nie śmierdzą, więc nie wiem jaki zapach zamierzasz zredukować kastracją. Czyść regularnie a nic nie będzie czuć, szczególnie jeśli świnka dostanie dużą klatkę. Przykre, że skażesz na samotność być może społeczną świnkę, zamiast adoptować aspołeczną.

[Konto usunięte]

Laraine - mogłabym adoptować,ale już jedna świnka poszła do adopcji do drugiej świnki morskiej dlatego mam już trzy do wyboru nie z adopcji. Ktoś inny na pewno zaadoptuje świnke.

Jaka jest różnica w tym,że będę miała społeczną czy aspołeczną świnke.? Nie ma w tym różnicy. Nie moge mieć drugiej świnki i tyle. Koniec tematu.

[Laraine]

Jest różnica i to ogromna. Społeczna świnka będzie tęskniła za drugą świnką, a aspołeczna świnka nie toleruje innych świnek i świetnie czuje się mieszkając solo. Do adopcji są zarówno aspołeczne samice, jak i samce. I są takie świnki aktualnie w SPŚM. Nie wiem jak możesz powiedzieć, że nie ma różnicy.

[Tropicana]

No dobra,to może najpierw jeden prosiak,a potem delikatnie drugi?

[Konto usunięte]

Nie mogę mieć dwóch świnek w domu ! Po chińsku pisze czy jak.?! Mama sie nie zgadza na drugą świnke,bo bedze tylko jedna. Nie uda mi sie jej przekonać i nawet nie próbujcie z nią rozmawiać.

Laraine - jeśli świnka społeczna mieszkała sama od urodzenia to wątpie,żeby tęskniła za drugą świnką. Jeśli chodzi o aspołeczne świnki to owszem są w SPŚM,ale niektóre są już starsze,a ja wole młodą.

[Tropicana]

Ej,ale uspokój się,co? Ja sugeruję,staram się pomóc...
Ok,nie to nie.

[nugatka]

Kup sobie pluszową świnkę morską, będzie zawsze młoda, nie trzeba jej karmić, ani sprzątać, a mama na pewno się zgodzi... No i taka świnka na bank nie potrzebuje towarzysza...

Ech...