taak

i taka tłuściutka

A wgl. mam od jakiegos czasu problem z rodzicamy bo chodzi o Rokiego

Najpierw wymyslali ze babcia ma alergie i trzeba go oddac bo ona czesto u nas bywa a tak na prawde chodzilo im ze troche od niego czuc (Balbinka byla samiczka i nie bylo az tak czuc, teraz ciagle tylko porównują

) Dziwni sa bo usatalili miedzy soba by oddac Rokiego do zoologicznego ;/ Ja sie na to nie zgadzam ale mnie nie sluchaja x/ Specjalnie mate kupilam, sprzatam mu czesciej, bo niechce go oddawac, z reszta zwierzat sie nie oddaje z byle powodu x/ co ja mam zrobic zeby pzrestali marudzic, Roki ma sprzatane czesciej niz kiedys, ja tam nie czuje zeby smierdzialo, tylko jak sie na ziemi usiadze to troche czuc, a mama wymysla z tata ze caly pokoj juz niby nim smierdzi, dziwni jacys

;/