Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Peruwianka Cinderella

Przywitaj się z innymi użytkownikami. Napisz coś o sobie i swoich zwierzakach.
Marek Li
Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 30 lipca 2007, 22:34
Lokalizacja: Mazowsze
Kontaktowanie:

Re: Peruwianka Cinderella

Postautor: Marek Li » 14 sierpnia 2007, 15:24

motylek1007 pisze:po drugie planowalam zakup kiedys swinek u tej Pani ale czysty przypadek sprawil ze stało sie inaczej i jestem bardzo zaskoczona czytajać o tej sprawie.

My wszyscy, którzy kupiliśmy świnki Pumilo z "gratisami" czy to związanymi z zachowaniem hodowczyni, czy to z chorobami świnek, też jesteśmy zaskoczeni. Jak wiem z PW Agata Hunek sprzedawała też świnki, które podochodziły z grzybicą - na szczęście Cinderella nie miała tego bonusa (chyba nie miała, bo wetka oglądała ja pobieźnie, bo się spieszyłem - miała podać srodek przeciwtasiemcowy i zmyliśmy się).
Jak zaczynałem pisać o problemach z nienadesłanym rodowodem (nota bene do dzisiaj nie mam go, a Hunkowa rży ze szczęścia w ukryciu, bo na pewno wie, że toczy sie publiczna dyskusja na jej temat i milczy w sprawie), to nie znałem jeszcze rozmiarów nieswzczęścia. O tym jaki problem jest z Pumilo wiem dopiero po postach jakie poprzychodziły od zawiedzionych ludzi. Jako osoba, która nie widziała wcześniej rasowego swiniaka, nie wiedziałem np, że masa 700g u świnki rocznej, to nie jest szczyt marzeń, ale i tak udało mi się. Mam fajną swinke, w sumie to pali mnie czy będzie na wystawach, czy nie. Odrobaczyłem, zwalczyłem insekty. Chyba juz jest po sprawie przynajmniej jeśli chodzi o problemy zdrowotne. Bo jeśli chodzi o zakończenie sprawy z hodowlą Pumilo, to zakończy się ona dopiero wtedy, gdy dostanę, co mam dostać!!!

Marek Li

Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
motylek1007
Użytkownik
Posty: 485
Rejestracja: 4 kwietnia 2007, 21:42
Kontaktowanie:

Re: Peruwianka Cinderella

Postautor: motylek1007 » 14 sierpnia 2007, 17:55

przykro mi :/

ja to jestem z natury ufna i niepodejrzliwa..... i jak pisalam czysty przypadek sprawil ze nie wzielam od tejze pani swinki (chociaz juz jakas zarezerowałam).

Ostatecznie wzielam od innej hodowczyni (jest na tym forum hehe) i z czystym sercem powiem że świnki zadbane, czyste i w ogole :) Papiery tez od razu dostalam, chociaz przyznaje ze nie są mi do niczego potrzebne, leza w szafie hehehe.

Życzę Ci abyś chociaz te rodowody zdobył...informuj nas na bieżąco.

Bibi - spokony i zrównoważony kawaler
Czandor - rozbrykany prowodyl ;)

Obrazek

Awatar użytkownika
Magda_Oska
Zasłużony
Posty: 1996
Rejestracja: 13 listopada 2006, 22:05
Lokalizacja: Szczecin/Niebuszewo
Świnki morskie: Izzy, Klara, Elvirka [*], Elias [*]; FRETKI: Bajzel[*] i Chandramukhi
Kontaktowanie:

Re: Peruwianka Cinderella

Postautor: Magda_Oska » 18 sierpnia 2007, 19:01

Ja z wielkim opóźnieniem, ale witam serdecznie na forum. Poszperałam trochę na necie i musze przyznac, że świnka rzeczywiście jest śliczna. Nie dziwię sie, że Cię zauroczyła :D

Bardzo mi przykro, że masz takie problemy z hodowczynią. No ale cóż, są hodowcy i Hodowcy :) Widocznie są straszne problemy z pocztą polską, skoro rodowód jeszcze nie przyszedł. :dobani:
Całe szczęście ja wzięłam Szwedzkie prosiaki i z rodowodem nie było problemu :D

To smutne, że są tacy ludzie. Byle tylko zarobic, reszta nie wazna! Mam nadzieję, że doczekasz się w końcu na ten rodowód, a ta Pani zostanie ukarana w jakiś sposób.

Pozdrawiam:
Magda_Oska
Obrazek

Marek Li
Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 30 lipca 2007, 22:34
Lokalizacja: Mazowsze
Kontaktowanie:

Re: Peruwianka Cinderella

Postautor: Marek Li » 18 sierpnia 2007, 20:08

Magda_Oska pisze:Ja z wielkim opóźnieniem, ale witam serdecznie na forum. Poszperałam trochę na necie i musze przyznac, że świnka rzeczywiście jest śliczna. Nie dziwię sie, że Cię zauroczyła :D

Bardzo mi przykro, że masz takie problemy z hodowczynią. No ale cóż, są hodowcy i Hodowcy :) Widocznie są straszne problemy z pocztą polską, skoro rodowód jeszcze nie przyszedł. :dobani:
Całe szczęście ja wzięłam Szwedzkie prosiaki i z rodowodem nie było problemu :D

To smutne, że są tacy ludzie. Byle tylko zarobic, reszta nie wazna! Mam nadzieję, że doczekasz się w końcu na ten rodowód, a ta Pani zostanie ukarana w jakiś sposób.


Nie chciałbym obrażać innych właścicieli świnek :niepewny: ale Cinderella jest najpiękniejszą świnka jaką wiodziałem :serce: Dlatego kontaktowałem się Z hodowlą Pumilo, bo liczyłem, że kupię z tamtąd córkę Cinderelli. Miałem niezłe zdziwienie na twarzy, gdy w rozmowie okazało się, że z miotu, to nie ma nic do kupienia, ale jest sama Cinderelka na sprzedaż. Muszę tym samym przyznać rację zawistnikom, którzy twierdzą, że wszystko mi się udaje - bo udało mi się kupić cudnego Cindulka (a dokumenty to sprawa ostatecznie nie taka ważna, po półtora miesiaca czekania ;) )
Co do poczty polskiej - nie sądzę, aby to miał być ten problem jako źródło nieotrzymywania rodowodu :zdegustowany: Zresztą 10 dni temu córka hodowczyni zapewniała mnie, że prześle w końcu rodowód. I jak do dzisiaj nie mam go.
Z tą nadzieją na ukaranie hodowczyni z Pumilo, to raczej płonne nadzieje. Jedyne na co można liczyć, to to, że przestrogą dla kolejnych kupujacych okaże się moje opisanie tego, jak to jest z jej hodowlą. Jestem też ciekaw, co ma do powiedzenia w sprawie czeski klub hodowców, ten, w którym jest Agata Hunek członkiem - jak na razie nie dostałem odpowiedzi na maila. Ale będzie w Polsce na wystawie sędzia z Czech - zapewne członek tamtego klubu - moze bezposredni kontakt coś wyjaśni i ułatwi. Nie wiem zreszta, jakie są zasady w Czechach, bo z maila córki Agaty Hunek zrozumiałem, że rodowód wystawia hodowca a nie klub. Nie wiem też, czy ma to w takim razie jakąkolwiek wartość, skoro świnki nie są nawet zgłaszane/rejestrowane w klubie. Ten rodowód, jak wynika z tego, to właściwie coś w charakterze drzewa genealogicznego - nic ponad to :szok:
Na PW "postraszono" mnie problemami przy ciąży (bo zastanawioałem się nad kryciem Cinderelki za jakiś czas, gdy wróci do siebie, by zostawić jej do towarzystwa, zapewne równie piękną córkę). Wobec faktu, ze nie ma pewnosci czy nie będzie miała np samych synów, zastanawiam sie nad dokupieniem jej towarzystwa. I jest dylemat - czy świnka, która dotychczas nie miała zapedów "fryzjerskich" moze zostać takim sierściojadem po wsadzeniu do Cinderelki. Czy to wygryzanie sierści, to sprawa, której świnki się uczą od jakiejś wygryzaczki, czy też po prostu jedne takie są i wygryzają, a inne nie? I czy lepiej w takim razie kupić młodą samicę, która nauczy się zachowań od Cionderelki, czy też młódkę, ale niekoniecznie paromiesięczną, o której wiadomo, że nie wygryza siersci?
Pozdrawiam
PS. Czy te prosiaki ze Szwecji, to te co w sygnaturce?

Marek Li

Awatar użytkownika
motylek1007
Użytkownik
Posty: 485
Rejestracja: 4 kwietnia 2007, 21:42
Kontaktowanie:

Re: Peruwianka Cinderella

Postautor: motylek1007 » 18 sierpnia 2007, 20:37

ogolnie jest zasada ze jak mamy juz swinke to dokupujemy jej mlodziutka aby sie podporządkowala :)

Bibi - spokony i zrównoważony kawaler
Czandor - rozbrykany prowodyl ;)

Obrazek

Awatar użytkownika
Magda_Oska
Zasłużony
Posty: 1996
Rejestracja: 13 listopada 2006, 22:05
Lokalizacja: Szczecin/Niebuszewo
Świnki morskie: Izzy, Klara, Elvirka [*], Elias [*]; FRETKI: Bajzel[*] i Chandramukhi
Kontaktowanie:

Re: Peruwianka Cinderella

Postautor: Magda_Oska » 18 sierpnia 2007, 20:44

Marek Li pisze:Co do poczty polskiej - nie sądzę, aby to miał być ten problem jako źródło nieotrzymywania rodowodu :zdegustowany: Zresztą 10 dni temu córka hodowczyni zapewniała mnie, że prześle w końcu rodowód. I jak do dzisiaj nie mam go.

Ta poczta to było z ironią. :wstyd: Oczywiście, ze to głównie wina hodowcy a nie poczty
Marek Li pisze:PS. Czy te prosiaki ze Szwecji, to te co w sygnaturce?

Ze Szwecji jest Elias i Elvirka... są to świniaki z hodowli skinny :D

Pozdrawiam:
Magda_Oska
Obrazek

Marek Li
Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 30 lipca 2007, 22:34
Lokalizacja: Mazowsze
Kontaktowanie:

Re: Peruwianka Cinderella

Postautor: Marek Li » 19 sierpnia 2007, 0:15

Ze Szwecji jest Elias i Elvirka... są to świniaki z hodowli skinny :D[/quote]
A mnie się jakoś kojarzyło, że skinny nie ma świniaków :zdziwko: Już wiem ( :hurra: ), pisała o tym, że nie ma, gdy wspominałem, że mam nadzieję kiedyś dołączyć do tego normalnego kraju, gdzie mieszka. Czyli jak pisała, że nie ma, to właśnie były w drodze do Ciebie?
PZDR

Marek Li

Marek Li
Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 30 lipca 2007, 22:34
Lokalizacja: Mazowsze
Kontaktowanie:

Re: Peruwianka Cinderella

Postautor: Marek Li » 19 sierpnia 2007, 0:23

motylek1007 pisze:ogolnie jest zasada ze jak mamy juz swinke to dokupujemy jej mlodziutka aby sie podporządkowala :)

OK. Czy po dokupieniu młodej świnki, praktycznie zawsze przejmuje ona zachowania starszej, czyli nauczy sie porządku, będzie miała podobny sposób reagowania , łagodność itp. Oczywiście chodzi mi o zqachowaniaw zblizone, bo zdaję sobie sprawę, ze co zwierzę, to charakter, ale czy starsza świnka nauczy młodą zachowań> Bo Cindulek jest wyjątkowo spokojny, cierpliwy, ma tylko zadziwiające jedno zachowanie. Podczas głaskania oczywiscie lize palce. I zawsze jest tak, że musi się skończyć delikatnym ugryzieniem mnie z jedno i to sdamo miejsce po tej samej stronie kciuka :szok: Nie jest za mocne, wystarczy, że jęknę auuu i oczywiscie wraca do lizania znowu. Ale to miejsce kciuka działa na nią jak magnes - więc po jakimś czasie, jeśli go nie zabiorę z jej pola zasiegu i tak powoli zbliza sie do tego miejsca i znowu skubnie :) Po prostu jak niebieskie swiatło na owady, tak na nią ten mój kciuk :)
PZDR

Marek Li

Awatar użytkownika
Magda_Oska
Zasłużony
Posty: 1996
Rejestracja: 13 listopada 2006, 22:05
Lokalizacja: Szczecin/Niebuszewo
Świnki morskie: Izzy, Klara, Elvirka [*], Elias [*]; FRETKI: Bajzel[*] i Chandramukhi
Kontaktowanie:

Re: Peruwianka Cinderella

Postautor: Magda_Oska » 19 sierpnia 2007, 2:47

Marek Li pisze:A mnie się jakoś kojarzyło, że skinny nie ma świniaków :zdziwko:
PZDR

Skinny miała kiedyś hodowlę prosiaków i ja wzięłam od niej dwa prosiaki z miotu 'E'. Ale potem wynikło trochę komplikacji i teraz skinnuś nie ma już prosiaków :( Ot cała historia

A co do przejmowania zachowan. Chyba to wszystko zależy od charakterku prosiaków, może w jakimś stopniu czegoś się nauczy. Ale u mnie np. jest tak, że Izzy już nie przeszkadza mizianie, a Elvira nie lubi jak się ją dotyka. Więc nie jestem pewna, czy wszystko "dziedziczą" :P

Pozdrawiam:
Magda_Oska
Obrazek

Awatar użytkownika
motylek1007
Użytkownik
Posty: 485
Rejestracja: 4 kwietnia 2007, 21:42
Kontaktowanie:

Re: Peruwianka Cinderella

Postautor: motylek1007 » 19 sierpnia 2007, 12:24

Marek Li pisze:OK. Czy po dokupieniu młodej świnki, praktycznie zawsze przejmuje ona zachowania starszej, czyli nauczy sie porządku, będzie miała podobny sposób reagowania , łagodność itp.


chodziło mi raczej o to, że samiczki będą żyły ze sobą w zgodzie :P a co do nauki i przejmowania zwyczajów u mnie akurat jest odwrotnie i to starszy prosiak nauczył sie paru rzeczy od młodszego - niekoniecznie mi sie to podoba :]

Bibi - spokony i zrównoważony kawaler
Czandor - rozbrykany prowodyl ;)

Obrazek

Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Powitania”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

  • Dołącz do nas