Damian pisze:Piękny skinnek ... Chociaż ja troche nie w temacie ... Od kiedy masz Harleya ? Masz jeszcze coroneta i rozetkę ?
Harleya mam od września 2012. Lucek czyli "rozetka" (w bardzo dużym cudzysłowie

) żyje sobie i ma się dobrze, nawet trochę schudł i już nie jest taki gruby. Coronet, Piotruś, niestety okazał się być kompletnie aspołeczny i nie było szans, żeby dogadał się z chłopakami. Nie wiem czemu tak jest. Oddałam go mojej bardzo dobrej koleżance, mieszka teraz bez innych świnek i z kotem - o dziwo kota bardzo lubi ;p Z wzajemnością, chociaż kocica woli trzymać pewien dystans. Po jego przeprowadzce ustały wszelkie konflikty w stadzie, Lucek przestał być osowiały, Piotruś przestał być agresywny. I ogólnie ma się dobrze, często go odwiedzam ;p