Kochani, moje stadko się dziś rano powiększyło

O ósmej wracam do domu, odprowadzałam dzieci do szkoły i zastałam dwa mokre osobniki (osobniczki?) w klatce



Myślałam, że Mopsia urodzi za kilka dni, bo moim zdaniem nie miała jeszcze rozwarcia na kciuk. Wczoraj wysprzątałam klatkę i dałam jej drugie posłanko i na tym nowym wylegiwała się całymi godzinami. Jadła normalnie, zachowywała się jak zwykle. Maluchy są super

i są duże, jutro je zważę. Jeden podobny do mamy, ma na nosku jasny pasek, drugi będzie chyba trikolor.