Caviova pisze:Również mnie zasmuciłaś tą informacją... Jednak spójrz na to inaczej - dzięki operacji (kiedy napisałaś ten wątek) dałaś mu kolejny, prawie rok życia. Świniaczek był już wiekowy, to prawda. Ale wiesz może, czy coś mu dolegało? Bo kilka dni temu napisałaś, że Kajtuś stał się markotny i osowiały.
Pełne wyrazy współczucia.
ahimsa pisze:Anita też wyrazy współczucia z powodu śmierci Kajtusia...
Kajtuś od jakiegoś czasu mniej się ruszał, dużo leżał, ale chętnie jadł i był czujny. Później wstawał tylko jak był głodny, zmarkotniał, był jakby smutniejszy, jadł coraz mniej. Chodziliśmy z Nim na zastrzyki, karmiliśmy strzykawką, ale On był coraz słabszy, jakby nieobecny. Nie reagował na nasze pieszczoty, nie interesował się niczym, jedzonka nawet nie wąchał...