Strona 1 z 1

Alfie & Crispy

: 1 maja 2018, 15:32
autor: alvantis
No to po 2 tygodniach posiadania dwóch łobuzów stwierdzam że wrócę na to forum z nowym wątkiem i się przywitam po raz kolejny :naughty: (mój stary wątek jest o świnkach które są za Tęczowym Mostem tj. Pako, Tofik i Mientus)
Po stracie poprzedniej mojej świnki któremu na imię było Pako (odszedł we wrześniu 2017r.) 2 tygodnie temu (14.04.18r.) dostałam dwóch panów od rodziców. Błagałam ich od tego feralnego września o kolejne świnki bo mając je przez całe swoje życie nie potrafię już bez nich wytrzymać. Bez świnek było w moim pokoju cicho, zwłaszcza na początku nie mogłam się przyzwyczaić.
Na szczęście rodzice po tych paru miesiącach ulegli, dostałam świnki szybciej niż miałam bo początkowo miałam je dostać dopiero po przeprowadzce czyli we wrześniu bieżącego roku.
Podczas gdy błagałam ich o nie, dodatkowo oglądałam jakieś filmiki zagraniczne ze świnkami morskimi oraz czytałam baaardzo dużo informacji na temat nich na różnych stronach, forach itp. Mimo że moja wiedza się powiększyła bardzo po poprzednich świnkach i poradach ludzi z forów tak teraz jest jeszcze większa i nadal z chęcią czytam żeby tylko moje świnki miały jak najlepsze życie.

Tak więc przedstawiam wam poniżej na zdjęciach Alfiego (gładki kundelek) oraz (Crispiego rozczochranego kundelka), mieszkają sobie ze mną w Poznaniu.

1. Podczas wybiegu po równym tygodniu pobytu u mnie.
Obrazek

2. Crispy w klatce, w której tymczasowo oboje żyli ok. 1,5 tyg., teraz mają setkę ale po przeprowadzce przesiądą się na 120 jak tylko kaskę uzbieram, a w jeszcze dalszej przyszłości planuję zakupić im klatkę C&C.
Obrazek

3. Alfie na zdjęciu z dziś (tj. 1.05.18r.)
Obrazek

Obu panów nadal oswajam, Cispy jest powiedziałabym, że w 95% oswojony jak nie w 100%, daje się głaskać w klatce, nie boi się gdy przechodzę obok niej ani gdy się do niej schylam. Z Alfiem jak na razie nie jest tak cudownie bo nadal znika w mgnieniu oka gdy tylko przechodzę obok klatki lub gdy się do niej schylam ale cierpliwie codziennie daję mu obwąchiwać dłoń gdy tylko ucieknie przez moje chodzenie przy klatce żeby wiedział że nic mu nie grozi. Oboje nie boją się jeść mi z ręki. Kochają ponad wszystko paprykę i natkę pietruszki. Oboje też liżą moje palce.
Mimo że Alfie jest jeszcze takim strachajłą to bywają momenty, że daje się głaskać w klatce, a nawet rozkłada się jak naleśnik wtedy. :lol:
Alfie na rękach i nogach jest spokojny, daję się głaskać i chwilami nawet przysypia.
Crispy za to walczy z moją ręką i kręci się na nogach dlatego długo go nie przytrzymuję żeby go nie zmuszać.
Karmę Cavia Complete wcinają z chęcią. Misek ani z warzywami ani z karmą na szczęście nie wywalają. :lol:
Bywają też między nimi zgrzyty zwłaszcza przy popcorningowaniu jak jeden szaleje a drugi np. sobie spokojnie je. Najbardziej władczy jest młody czyli Crispy i coś czuję, że to on będzie tym góru o ile już nie jest.
Oboje również zaliczyli obcinanie pazurków, Crispy się wyrywał ale po jakimś czasie odpuścił. Alfie za to był wtedy w miarę spokojny.

Tydzień po tym jak ich dostałam udałam się z obojgiem do weterynarza w Poznaniu na wichrowym wzgórzu w celu sprawdzenia ich zdrowia. Przyjęły nas dwie miłe panie z czego jedna badała chłopaków, a patrząc na stronie weta ta pani weterynarz zna się na egzotykach. Na szczęście Alfie i Crispy są zdrowi.

Trochę się porozpisywałam ale jak się przywitać to porządnie :tooth:

Re: Alfie & Crispy

: 2 maja 2018, 0:39
autor: Sammy&Lucky
Jakie słodkie świnki :D
Dobrze ze zdrowe i widać ze są zadbane :)

Re: Alfie & Crispy

: 2 maja 2018, 1:01
autor: alvantis
Sammy&Lucky pisze:Jakie słodkie świnki :D
Dobrze ze zdrowe i widać ze są zadbane :)

dzięki! :tooth:

dzisiaj (bo w sumie już jest kolejny dzień) wybieram się po koce dla nich, będą mieć je jako podłoże zamiast trotów
mam tylko nadzieję że nauczą się po pewnym czasie żeby sikać do kuwety bo bobki to już pół biedy :P

a jeśli koce się jednak nie sprawdzą to wykombinuję z nich jakieś cudeńka do klatki bo czemu by nie

Re: Alfie & Crispy

: 11 maja 2018, 10:41
autor: Sammy&Lucky
Kupujesz koce polarowe?

Moje maja takie dywaniki zrobione z polaru. Zanim je kupiłam używałam polarowy koc a pod spodem stare ręczniki. Bardzo dobrze działało.

Re: Alfie & Crispy

: 11 maja 2018, 22:02
autor: alvantis
Sammy&Lucky pisze:Kupujesz koce polarowe?

Moje maja takie dywaniki zrobione z polaru. Zanim je kupiłam używałam polarowy koc a pod spodem stare ręczniki. Bardzo dobrze działało.

mieli koce polarowe przez 4 dni ale sikali i bobczyli gdzie popadnie więc stwierdziłam że w przyszłości do nich wrócę, pod kocami też mieli stare ręczniki, dodatkowo w kącie ustawiłam im kuwetę ale niestety ona nie pomagała, zważając na to że dość długo by zajęła nauka robienia do niej wróciłam do trocin

w sumie więcej w ich poście piszę na caviarnii dlatego tu tak ubogo a o wiele więcej zdjęć już mają :tooth:

Re: Alfie & Crispy

: 12 maja 2018, 0:09
autor: Sammy&Lucky
Moje wszędzie robią kupy, nie widziałam nigdy jeszcze wytrenowanych świnek. Wszystkie siki wsiąkają w podłoże, jest specjalnie zrobione żeby wszystko wsiakalo i zostawało suche. Kupki zmiatam 2 razy dziennie. Maja kuwetę pod sianem ale to jest raczej bardziej żeby siano tak wpadało zamiast na koc.

Re: Alfie & Crispy

: 12 maja 2018, 0:16
autor: alvantis
kupy to jeszcze ale sikanie idzie nauczyć żeby robiły do kuwety ale moje po za sikaniem i bobczeniem dodatkowo odkopywały koc, a w momencie gdy nie ma mnie w domu to moja mama nie poradziłaby sobie z nimi
na razie odpuszczam haha

Re: Alfie & Crispy

: 19 maja 2018, 9:11
autor: ahimsa
Hej, fajne świniaczki, u mnie jedna świnka Plamka podgryza podłoża i ciągle ostatecznie pozostajemy na trocinach :)

Re: Alfie & Crispy

: 22 maja 2018, 23:50
autor: alvantis
zaktualizuję trochę sobie temat chłopaków zdjęciami i informacjami :D
Waga obojgu pnie się w górę co mnie bardzo cieszy, Alfie przekroczył już 700 g a Crispy 500
nadal nie wiem kto jest "góru" w stadzie bo wciąż to ustalają na moje oko, są już ze mną ponad miesiąc i nauczyli się piszczeć po żarło, zdarzy się że potrzaskają w kraty ale nie tak intensywnie jak większość oswojonych świnek, co do oswojenia to już jest bardzo dobrze, Alfie nie ucieka gdzie pieprz rośnie gdy się kręcę przy klatce, nie boi się ręki ani głaskania i wyciągania, Crispy tak samo ale nie lubi jeszcze siedzieć na nogach, łóżku czy rękach, woli brykać chociaż raz zdarzył się wyjątek i nawet zasnął na łóżku
macie parę zdjęć w załącznikach które zrobiłam w ostatnim okresie czasu, 6 pierwszych zdjęć było robione jakoś 4 - 5 dni temu
zdecydowanie chłopaki urośli wszerz i wzdłuż :tooth:
tak rzadko post chłopaków aktualizuję bo w sumie bardziej przesiaduję na forum Stowarzyszenia (tj. caviarnia) niż tu bo jest aktywna administracja

Re: Alfie & Crispy

: 16 lipca 2018, 15:41
autor: jovi777
piekni panowie :D