Mam na imię Klaudia i akutualnie jestem w posiadaniu dwóch prosiaczków (z czego jeden jest wspólny z moim chłopakiem i przebywa u niego)
Pierwszy z nich to oficjany mój świnek na którego wołam Świnek bądź Pumbaa. Hmm jest rozetką (bądź raczej nią był a teraz ma peruwiańską pupcię ). Prezent od mojego chłopaka (oczywiście po wcześniejszym ustaleniu ) Wielki pieszczoch z niego.
Druga to świnka zwana Szyszunią choć nazwana przez Tomka Szyszymorą A ona jest prezentem ode mnie dla mojego chłopaka (też po wcześniejszych ustaleniach) . Została adoptowana od jednej dziewczyny w Warszawie. Jest albinoskiem, w zasadzie futrko ma gładkie z małą rozetką . Cały czas głodna i piszczy jak już skończą jej się warzywka.