Cavia.pl – świnki morskie

Cześć Kochani! Kto mnie tu jeszcze pamięta?

Wracam do Was, przynajmniej na kilka miesięcy, a mam nadzieję, że na dłużej.
Miło mi powitać wszystkich nowych użytkowników jak i starą Kadrę

pozdrawiam serdecznie wraz z calym swym chlewikiem,
Lun

Lepiej późno niż wcale :cisza: :szczerbaty:

Wczesniej cos nie pamietalas o nas..

Marta no przyznaje się, że zaniedbałam strasznie forum, z moderatorstwa musiałam zrezygnować

Niestety takie jest życie

Świnek mam nie mało - "trochę" ich przybyło, lecz część senioralna ciągle ta sama. W sobotę świętowaliśmy 3-cie urodzinki Udona :rotfl: , kilka dni wcześniej Samiry :szczerbaty: Do tego w domu przebywają rybki, 2 psy, 2 koty i rasowe myszy. Na zwierzakach moje życie się nie kończy. W roku szkolnym uczęszczam do LO, w zeszłym roku zakończyłam naukę w szkole muzycznej (no bo powoli trzeba o maturze myśleć i czasu brakło), dodatkowo zajęcia na Uniwersytecie + praktyki w lecznicy wet. Dużo się tego wszytskiego uzbierało.
No i bardzo lubię bawić się nie tylko w świnkowe wystawy, ale również w psie, jestem wpółwłaścicielką ślicznego berneńczyka, z którym też nie rzadko jeżdżę się wystawiać

czami:

Tak więc czuję się chociaż po części usprawiedliwiona i mam nadzieję, że tak do końca mnie nie znienawidziliście :szczerbaty:

Lunka!!! Wróciłaś

DDD
Świetnie, że postanowiłaś znów zaistnieć na forum

A wczoraj akurat przeglądałam Twoją stronkę... ale Ci się świnek namnożyło

Ile Ty ich właściwie już masz?

Byłaś może z bernańczykiem na wystawie w Szczecinie?

Strasznie się cieszę, że wróciłaś :rotfl:

Skoro masz rasowe myszy, to pewnie nie jest Ci obca Pixxa z "Vision Mouse" (Wrocław), oraz Patrycja z "Auricula" (Szczecin/Warszawa)?

Namnożyło? :zdziwiony: Mało powiedziane

Mam aktualnie 74 darmozjady (z czego około 20 już na emeryturze), z tym tylko zastrzeżeniem, że świnki "wliczone" w hodowlę mieszkają w 3 domach, a opiekę nad nimi sprawuje 5 osób. Więc aż takiej tragedii jak po ilości może się wydawać nie ma :rotfl: Da się przeżyć

Co innego gdyby były w jednym domu pod opieką jednej osoby - nie wyobrażam sobie

W Szczecinie niestety nie byłam...
Auricule miałam nawet okazję poznać na jakiejś wystawie osobiście chyba... Ale ja na wystawach tak zabiegana jestem , że głowy nie dam. Świnki pochłaniają całą moją uwagę i żeby wybrać się do myszy chociaż na 10 minut czasu brak :zly:
A Kamile znam z mysiego forum... Tak wiem, że ma fretki

:zdziwiony: O kurde, ile Ty masz rzeczy do roboty.
Jak Ty z tym wszystkim nadążasz- nie wiem, naprawdę. Sypiasz w ogóle?

Miło widzieć Cię z powrotem! Podziwiam, że znajdujesz na to wszystko czas. Może wstawisz jakieś aktualne zdjęcia?

LunCavia pisze:Auricule miałam nawet okazję poznać na jakiejś wystawie osobiście chyba... Ale ja na wystawach tak zabiegana jestem , że głowy nie dam. Świnki pochłaniają całą moją uwagę i żeby wybrać się do myszy chociaż na 10 minut czasu brak :zly:

Z Patrycją chodziłam do jednej szkoły, miałyśmy razem WFy

Poszła do Wawy na weterynarię... chyba jakoś sobie radzi