Strona 1 z 1

Witam.

: 14 sierpnia 2010, 14:13
autor: Efyra
Zarejestrowałam się na forum po to aby zadać kilka nurtujących mnie pytań, dowiedzieć się kilku rzeczy o świnkach.
Musze podjąć decyzję czy zgodzę się być domem tymczasowym ( a może i stałym...) dla niechcianej świnki. Jest to ponad roczny samczyk, Łatek.
Chcę się po prostu zorientować czy w ogóle warto brać prośka, bo może się okazać po tym, co tu przeczytam, że nie jest to zwierzę dla mnie odpowiednie.
Łatek jak dotąd mieszkał u mnie nieco ponad tydzień tylko. To cpo zdążyłam zauważyć to gadatliwość, chęć do zabawy, wielka towarzyskość i straszny smród :)
Jestem osobą okropnie wrażliwą na zapachy, być może dlatego tak mi śmierdzą świniaki ;)

No. Jeśli zdecyduję się zaadoptować Łatka na stałe, to na 100% dokupię mu towarzysza.

I tak oto wygląda sytuacja na dzień dzisiejszy ;) Wiele spraw jeszcze muszę przemyśleć.

Re: Witam.

: 19 sierpnia 2010, 10:49
autor: lamster
warto

Re: Witam.

: 19 sierpnia 2010, 16:31
autor: admin
Witaj. Myślę, że świnka szybko przypadnie Ci do serca :) Na problem z zapachem polecam drawniany podkład, np. Pinio. To na prawdę dużo daje, a więcej o nim przeczytasz w forum Legowisko.

Re: Witam.

: 21 sierpnia 2010, 15:13
autor: Efyra
mineło trochę czasu, dokładnie wszystko przemyślałam. i podjęłam decyzję - Łatek nie zamieszka u mnie na stałe. Świnki to zbyt wonne zwierzęta, a dla mnie jest to zasadniczy problem, gdyż mam baaardzo wrażliwy węch.
Robiłam wszystko, żeby nie śmierdziało, ale nic nie pomogło - smród przeokropny na cały pokój :(
oczywiście przeszkadzał tylko mi.
no cóż, szkoda, że nic się nie da z tym zrobić, bo świnki to naprawdę sympatyczne zwierzęta. Ale na dłuższą metę nie wytrzymałabym w pokoju, gdzie przebywa świnka. Mam nadzieję, że Latek znajdzie inny dom, z domownikami o mneij wrażliwych nosach ;)

Re: Witam.

: 21 sierpnia 2010, 16:59
autor: Bella
a co ile sprzątałaś Łatkowi ?

Re: Witam.

: 21 sierpnia 2010, 20:10
autor: Efyra
smród nie jest winą rzadkiego sprzątania czy złej ściółki, tylko mojej wrażliwości na tenże.
w pokoju śmierdziało już jakąś godzinę po posprzątaniu :(

nie spotkałam się z tak wonnym zwierzęciem, od ponad pięciu lat mam królika i kompletnie nie wydziela zapachu. To znaczy sam on - jego futerko - pachnie cudownie, ale odchodami nie czuć w ogóle.
cóż... każdy powinien mieć takie zwierzątko, które mu pasuje.
u mnie odpadają póki co psy i świnki morskie, oba gatunki ze względu na brzydki zapach ;)
( u psa śmierdzi sam pies i śmierdzi od niego całe mieszkanie... MI śmierdzi, nie spotkalam się z tym żeby ktoś miał podobny problem).

więc jak widać dla mnie stworzenia tylko pachnące ;)

Re: Witam.

: 21 sierpnia 2010, 20:37
autor: Bella
Przykro mi ;/ to ja mam na odwrót , mi króliczki śmierdzą ale Idka i tak nie oddałam i doczekał późnej starości :)