Witajcie na forum. Kundelek to z pewnością, bo pewnie rodowodu nie ma, ale być może Twój kundelek wyrośnie na świnkę w typie coroneta
A swoją drogą, to Tusiek jest prześlicznie ubarwiony
Moja nowa świnka też jeszcze ostrożna. A jest z nami już od miesiąca (tylko, że pod opieką rodziców, bo ja pracuję za granicą i tam nie mogę mieć zwierząt).
W każdym razie z ręki też nic nie weźmie, muszę to najpierw położyć na ziemię i odejść. Chociaż teraz już i tak więcej biega po klatce
I złapać ją można bez problemu... ale się boi. Ale w końcu przez 2,5 miesiąca mieszkała w klatce w zoo, gdzie jedyny kontakt z człowiekiem wyglądał tak, że była łapana, wrzucana do skrzynki, wtedy jej się sprzątało klatkę. A dwa razy dziennie wrzucało im się jedzenie.
Potrzebujemy więc więcej czasu na przyzwyczajenie się do tego, że człowiek może być fajny