Cavia.pl – świnki morskie

Witam wszystkich na forum , jetem nowym użytkownikiem. Posiadam dwie świnki (Rozetki) , jedna obecnie w ciąży (Niestety). Samiec "Eustachy" ma około 8-9 miesięcy , lecz samiczka " Miuriel " została zakupiona w zoologu mam ją 1-2 miesiącznicę. Zdjęcia wam potem wystawie , myślę że wam się na pewno spodobają mają podobne ubarwienia , koloru Rudo-białego.


Samczyk (Eustachy)


Samiczka (Miuriel)


Te zdjęcia są dosyć stare , jutro postaram wstawić nowe.

Pozdrawiam Wszystkich i Cała Władzę .

Są w jednej klatce?

Witam z Gizmem Urocze świnki, wygłaskaj ode mnie

Urocze futrzaki. Gdybyś miał jakieś pytania,służymy pomocą.

Już się boję że ma je w jednej klatce i wykazała się bezmyślnością.. niedługo rój świnek Mam nadzieje, ze nas nie zawiodła i ma dwie inne klatki!

Irulo pisze:Już się boję że ma je w jednej klatce i wykazała się bezmyślnością.. niedługo rój świnek Mam nadzieje, ze nas nie zawiodła i ma dwie inne klatki!

Ja nie poczułabym się zawiedziona, więc pisz może w liczbie pojedynczej.

vagina_denata pisze:

Irulo pisze:Już się boję że ma je w jednej klatce i wykazała się bezmyślnością.. niedługo rój świnek Mam nadzieje, ze MNIE nie zawiodła i ma dwie inne klatki!

Ja nie poczułabym się zawiedziona, więc pisz może w liczbie pojedynczej.

Jeśli tak bardzo chce rozmnazac, to niech rozmnaza, ale mam nadzieje że swinia w ciazy jest oddzielona od samca.

Po pierwsze autor tematu nie napisał ani słowa o tym, że rozmnaża świnki więc nie wiem za jakie winy go objeżdżasz i atakujesz. Co więcej, użył słowa "niestety" co wskazuje na ciąże przypadkową.
Po drugie chodziło mi o to, że gdy coś piszesz to piszesz tylko i wyłącznie w swoim imieniu, a nie wszystkich dookoła, więc używaj liczby pojedynczej (co chyba zresztą zrozumiałaś, patrząc na wyedytowany post, więc nie wiem po co ta uwaga o rozmnażaniu).

No niestety ale jest w ciąży , dostałem Eustachego od pani z biologi , powiedziałem jej o moim przypadku. Powiedziała mi żebym powiedział w zoologicznym " że mają ci dać tylko samca". Powiedziałem tak widać że pan w zoologu się pomylił , ale według mnie to on dobrze wiedział. Jakoś sobie z tym poradzę , no są obecnie w klatce 80cm. Nie mam drugiej klatki , podczas porodu-ciąży postaram się dać co innej klatki (Mam już załatwiona pożyczoną). Ciąża nie była planowana , ale już pełno osób się do mnie zgłosiła że z wielką chęcią przyjmą prosiaczka.


Pozdrawiam.

Astra pisze: ale już pełno osób się do mnie zgłosiła że z wielką chęcią przyjmą prosiaczka.

To bardzo dobrze. Dobrze że z oddaniem prosiaczków nie będzie problemu. Te maluchy zasługują na ciepłe,i miłe domostwo. Cieszę się.