Strona 1 z 1

Witam:)

: 14 kwietnia 2012, 18:25
autor: kedi
Witam :) Postanowiłam dołączyć do Forum, jako że od niespełna 4 tygodni mam świnkę morską. Nie jest to moja pierwsza w życiu świnka, ale poprzednie miałam będąc dzieckiem i obowiązki związane z opieką należały do moich rodziców. Tak więc przyznaję, że jestem w temacie kompletnie zielona:)
Moją świnkę dostałam w prezencie od teścia. Jest to (jak udało mi się ustalić wspólnie z mężem) dziewczynka, nie wiemy dokładnie w jakim wieku była, kiedy do nas przyszła, ale była jeszcze malutka, oceniam, że nie miała więcej niż miesiąc. Na razie jest naszą jedyną świnką, ale zastanawiamy się nad sprowadzeniem jej jakiegoś towarzystwa. Hurrem (tak ma na imię) jest świnką nie rasową, bardzo miłą i wesołą. Szybko się do nas przywiązała, lubi być brana na ręce i głaskana (o co sama się upomina), nie jest oszczędna w okazywaniu uczuć.
Jako, że świnki nie są popularne w Turcji, nie ma też w najbliższej okolicy weterynarza, który specjalizowałby się w leczeniu gryzoni, liczę na Waszą pomoc, jako bardziej doświadczonych ode mnie posiadaczy świniaczków;).

Re: Witam:)

: 14 kwietnia 2012, 18:45
autor: kin28
Witam, miłego pisania :)
A co do płci - daj tu fotkę, a pomożemy, lepiej się upewnić przed kupnem drugiej, u mnie niestety była pomyłka.
viewtopic.php?f=9&t=4638&start=90

Re: Witam:)

: 14 kwietnia 2012, 20:30
autor: Lucky
Witam, witam ^^
Czekam na zdjęcia Hurrem (ciekawe imie). Wymiziaj ją ode mnie :)
Pozdrawiam.

Re: Witam:)

: 14 kwietnia 2012, 21:28
autor: kedi
Dzięki :)
Dodam jej fotki, również po to, żeby upewnić się, że to na 100% dziewczynka. A takie imię ma dlatego, że Hurrem była sułtanką słowiańskiej krwi- mąż tak ją nazwał. Na razie przeglądam Forum w poszukiwaniu jakichś informacji jak mogłabym jej pomóc, bo trochę zaniemogła:( Zaczęła piszczeć przy robieniu kupki, jest wzdęta, robi dziwne bobki; takie długie, jaśniejsze i miękkie... Masuję jej brzuszek i podaję herbatkę miętową. Martwię się o nią, tym bardziej, że u mnie nie ma weterynarza, który wiedziałaby cokolwiek na temat gryzoni. W całym mieście w żadnym zoologicznym nie znalazłam sianka, mąż zamówił i mają przywieźć. Ehhh... to dlatego, że w Turcji świnki nie są popularne.