Witam,
chciałbym przedstawić siebie - Marek mam na imię i właśnie wczoraj nabyłem swojego pierwszego świniorka, a mojej narzeczonej chyba już piątego. Wstępna nazwa tego świniora to pan Ogórek, bo ogórkiem zajada się nawet z łapki, a niczego innego z łapki nie weźmie.
Mało trochę się rusza i nie ucieka - podejrzewamy coś z tylnymi łapkami - ale skoro jest nowy to boi się otoczenia i dlatego siedzi w jednym miejscu na podłodze czy łóżku, a w kartoniku tymczasowym troszkę się jednak rusza. Wesoło popiskuje sobie wieczorkiem, domaga się głaskania popiskując gdy sie przestanie głaskać, ale przy tylnych rejonach ciała jest to dziwne popiskiwanie - podobne, ale bardziej intensywne - chyba tego nie lubi - mam rację? I co do nieruchawości malucha?
Załączam zdjęcie bo jest dość ciekawie ubarwiony - może ktoś mi powie co to za mieszanka.
Pozdrawiam,
marvin