Heloł
: 21 czerwca 2012, 10:29
Cześć!
Nazywam się Damian, mam 22 lata i pochodzę z Jeleniej Góry, ale studiuję i pracuję w Krakowie, gdzie postanowiłem kontynuować swoją przygodę z prosiaczkami. Od dziecka jestem pod wpływem uroku tych zwierzątek, dlatego postanowiłem, mimo wynajmowanego pokoju, stworzyć u siebie kącik dla dwóch słodziaczek, które oto prezentuję:
1. Wiwien Lejf
2. Kejti Skarlet OHARA Hemilton Kenedi Batler
Obie prosiaczki trafiły w moje ręce całkiem spontanicznie - z ogłoszenia w internecie. Świnka miała być jedna, ale że to ja zostałem wysłany po świnki, a okazały się tak cudowne i piękne - są dwie. Ich imiona zostały nadane na cześć Vivien Leigh, aktorki, która grała postać Scarlett O'hara w głośnej, amerykańskiej produkcji "Przeminęło z Wiatrem", a żeby było oryginalniej - spolszczyliśmy je troszkę.
Początkowo były mało odważne, ale z każdym dniem i każdym podanym listkiem pietruszki, świniaczki są coraz radośniejsze i coraz głośniej zaznaczają swoją obecność w nowym domu.
Trochę się rozpisałem...
Anyway, witam siebie i resztę forumowiczów/forumowiczek. Nigdy nie byłem zapalonym pościarzem, w jakimkolwiek temacie, ale myślę, że tutaj będę zaglądał często.
p.s.
zdjęcia prosiaczków wykonali Karol i Karolina, którzy świnki w moje ręce powierzyli. Za co im ogromnie z tego miejsca - dziękuję!
Nazywam się Damian, mam 22 lata i pochodzę z Jeleniej Góry, ale studiuję i pracuję w Krakowie, gdzie postanowiłem kontynuować swoją przygodę z prosiaczkami. Od dziecka jestem pod wpływem uroku tych zwierzątek, dlatego postanowiłem, mimo wynajmowanego pokoju, stworzyć u siebie kącik dla dwóch słodziaczek, które oto prezentuję:
1. Wiwien Lejf
2. Kejti Skarlet OHARA Hemilton Kenedi Batler
Obie prosiaczki trafiły w moje ręce całkiem spontanicznie - z ogłoszenia w internecie. Świnka miała być jedna, ale że to ja zostałem wysłany po świnki, a okazały się tak cudowne i piękne - są dwie. Ich imiona zostały nadane na cześć Vivien Leigh, aktorki, która grała postać Scarlett O'hara w głośnej, amerykańskiej produkcji "Przeminęło z Wiatrem", a żeby było oryginalniej - spolszczyliśmy je troszkę.
Początkowo były mało odważne, ale z każdym dniem i każdym podanym listkiem pietruszki, świniaczki są coraz radośniejsze i coraz głośniej zaznaczają swoją obecność w nowym domu.
Trochę się rozpisałem...
Anyway, witam siebie i resztę forumowiczów/forumowiczek. Nigdy nie byłem zapalonym pościarzem, w jakimkolwiek temacie, ale myślę, że tutaj będę zaglądał często.
p.s.
zdjęcia prosiaczków wykonali Karol i Karolina, którzy świnki w moje ręce powierzyli. Za co im ogromnie z tego miejsca - dziękuję!
No i witamy na forum.
