Hejo :)
: 16 października 2012, 19:46
Hej jestem Jula, a to mój "czorny djabołek" ^^

Nazywa się Pinkie i jest ogółem strachliwy oraz nieufny...
Spowodowane jest to tym, że ''uratowałam'' go z bardzo złych warunków. Mieszkał z chomikiem w jednej klatce [masakra]. Poprzednia właścicielka nie miała w ogóle pojęcia jak zajmować się tym biednym prośkiem. Na szczęście zgodziła się bym mogła się nim zająć. Trafił do mnie pod koniec marca. Nauczył się reagować na imię, jednak boi się wejść na ręce, czy też nie chce wychodzić z klatki. Czasami wyjdzie i to bardzo niechętnie, zaśnie mi na kolanach i potem jak go wsadzę do klatki to za mną piszczy... następnego dnia znowu muszę długo go oswajać by wziąć go na ręce... Robię co mogę, jednak nic na siłę bo taki ma już charakter i tak widzę to szczęście w jego oczkach jak wracam ze szkoły ;3
Jego klatka ma wymiary : 100x40 (?)

Ogółem bałagan w klatce, zastanawiam się nad zmianą ściółki by łatwiej mi było codziennie bobki wybierać...
I tu jeszcze dwie fotki


[Przepraszam za jakość zdjęć jednak jestem 'skazana' na korzystanie z aparatu w telefonie]

Nazywa się Pinkie i jest ogółem strachliwy oraz nieufny...
Spowodowane jest to tym, że ''uratowałam'' go z bardzo złych warunków. Mieszkał z chomikiem w jednej klatce [masakra]. Poprzednia właścicielka nie miała w ogóle pojęcia jak zajmować się tym biednym prośkiem. Na szczęście zgodziła się bym mogła się nim zająć. Trafił do mnie pod koniec marca. Nauczył się reagować na imię, jednak boi się wejść na ręce, czy też nie chce wychodzić z klatki. Czasami wyjdzie i to bardzo niechętnie, zaśnie mi na kolanach i potem jak go wsadzę do klatki to za mną piszczy... następnego dnia znowu muszę długo go oswajać by wziąć go na ręce... Robię co mogę, jednak nic na siłę bo taki ma już charakter i tak widzę to szczęście w jego oczkach jak wracam ze szkoły ;3
Jego klatka ma wymiary : 100x40 (?)

Ogółem bałagan w klatce, zastanawiam się nad zmianą ściółki by łatwiej mi było codziennie bobki wybierać...
I tu jeszcze dwie fotki



[Przepraszam za jakość zdjęć jednak jestem 'skazana' na korzystanie z aparatu w telefonie]