Mam nadzieję znaleźć tu przydatne informacje odnośnie wychowania prosiaczków.
Nasza przygoda z świnkami rozpoczęła się niedawno, dokładnie 1.02.13. w dzień urodzin córeczki, teraz pewnie polecą gromy, że spełniam kaprys dziecka, no nie do końca. Wcześniej (2 lata i 4 mies.) mieliśmy chomiczka roborowskiego, cudowne zwierzątko, niestety jego żywot zakończył się pod koniec roku, córka bardzo opłakiwała stratę a ja już wtedy wiedziałam, że będziemy mieli kolejne zwierzę tylko do końca nie byliśmy zdecydowani czy ma być to królik czy świniak.
Odczekałam całą tą otoczkę świąteczną i bum jaki wtedy był oblegany w zoologach, chciałam bardzo kupić hodowlaną świnkę, ale ceny są kosmiczne.
W końcu padło na zoologa w naszym mieście (zaznaczam, że nie jest to market) pan doradził, przywiózł świnkę, mogłam ją sobie dokładnie obejrzeć, ale zakochaliśmy się od "pierwszego wejrzenia" ...
Puki co uczymy się siebie nawzajem.
Nasz maluch dostał imię Łatek
jest 3 miesięcznym
gładkowłosym samczykiem.
Pozdrawiam Goja
