Cześć! Postanowiłam, że założę temat o mojej śwince-Dropsiu.
Dropsik jest ze sklepu zoologicznego. Na szczęście nie przyniósł żadnej choroby, ale wiem jedno - postaram się już więcej nie napełniać kieszeni pseudohodowlom.
Dlaczego akurat on? Mogłam iść do innego zoologa i poprosić o świnkę jaką bym chciała... Tamten sklep miał świnki do kupienia od razu, ale sprowadzano też "wymarzone" prośki.
Ale na wszelki wypadek poszłam jeszcze do drugiego sklepu zoo. Tam, w małym akwarium bez sianka i z ziarnistą karmą, siedział On. Kiedy tylko weszłam do sklepu, prosiak odwrócił się do mnie kuperkiem. Klęczałam przed akwa jeszcze kilka minut, ale świnka ani drgnęła.
W końcu dałam za wygraną. Podeszłam do sprzedawczyni, dowiedziałam się że to malutki świnkochłopiec.
Wróciłam do domu z klatką, trotami, siankiem itp.
Tata pojechał po świnkę.
Nie wiedziałam nawet, jak wygląda pyszczek prośka, na którego się uparłam
Kiedy ją przywiózł, okazało się że to śliczna rozetka. To właśnie dzięki swojej upartości zyskała dom u mnie.
Dropsik miał być Świrusem, Leosiem, Blackim... Ale ani jedno z tych imion do niego nie pasowało.
W końcu mama powiedziała, że w takim razie to będzie Dropsiu - i tak zostało.
Mały jest ze mną od 4 kwietnia 2012r.
Wyrósł na ślicznego, ale małego wieprzka. To moje małe słoneczko. Jest bardzo uparty,, ale grzeczny... Można by tak wymieniać. Jednym słowem to ideał.
Mieszka niestety sam (cały czas jestem w trakcie namawiania rodziców na drugiego prosia, knurka oczywiście) w 80 z pięterkiem. Wielbi swoją norkę.
Kocham go ogromnie, mam nadzieję, że on mnie też.
No dobra, trochę dużo tego Gdyby ktoś chciał zobaczyć więcej fot, to zapraszam na Caviarnię http://www.swinkimorskie.eu/forum/viewt ... &start=550
27.04 przybył do nas SPŚMowy prezencik dla Dropsika na jego trzecie urodziny... Razem z Cośkiem zamieszkali w dużej (chociaż jak teraz na nią patrzę, to i tak jest za mała ) klatce 140x70