Strona 1 z 9

Dropsio-słodki jak cukierek i Coś - mały Szczurojeż

: 18 kwietnia 2013, 13:49
autor: Susłowata
Cześć! Postanowiłam, że założę temat o mojej śwince-Dropsiu.
Dropsik jest ze sklepu zoologicznego. Na szczęście nie przyniósł żadnej choroby, ale wiem jedno - postaram się już więcej nie napełniać kieszeni pseudohodowlom.
Dlaczego akurat on? Mogłam iść do innego zoologa i poprosić o świnkę jaką bym chciała... Tamten sklep miał świnki do kupienia od razu, ale sprowadzano też "wymarzone" prośki.
Ale na wszelki wypadek poszłam jeszcze do drugiego sklepu zoo. Tam, w małym akwarium bez sianka i z ziarnistą karmą, siedział On. Kiedy tylko weszłam do sklepu, prosiak odwrócił się do mnie kuperkiem. Klęczałam przed akwa jeszcze kilka minut, ale świnka ani drgnęła.
W końcu dałam za wygraną. Podeszłam do sprzedawczyni, dowiedziałam się że to malutki świnkochłopiec.
Wróciłam do domu z klatką, trotami, siankiem itp.
Tata pojechał po świnkę.
Nie wiedziałam nawet, jak wygląda pyszczek prośka, na którego się uparłam :lol:
Kiedy ją przywiózł, okazało się że to śliczna rozetka. To właśnie dzięki swojej upartości zyskała dom u mnie.

Dropsik miał być Świrusem, Leosiem, Blackim... Ale ani jedno z tych imion do niego nie pasowało.
W końcu mama powiedziała, że w takim razie to będzie Dropsiu - i tak zostało.

Mały jest ze mną od 4 kwietnia 2012r.
Wyrósł na ślicznego, ale małego wieprzka. To moje małe słoneczko. Jest bardzo uparty,, ale grzeczny... Można by tak wymieniać. Jednym słowem to ideał.
Mieszka niestety sam (cały czas jestem w trakcie namawiania rodziców na drugiego prosia, knurka oczywiście) w 80 z pięterkiem. Wielbi swoją norkę.
Kocham go ogromnie, mam nadzieję, że on mnie też.


No dobra, trochę dużo tego :lol: Gdyby ktoś chciał zobaczyć więcej fot, to zapraszam na Caviarnię http://www.swinkimorskie.eu/forum/viewt ... &start=550

27.04 przybył do nas SPŚMowy prezencik dla Dropsika na jego trzecie urodziny... Razem z Cośkiem zamieszkali w dużej (chociaż jak teraz na nią patrzę, to i tak jest za mała :P ) klatce 140x70
Obrazek

Re: Dropsio-słodki jak cukierek :)

: 18 kwietnia 2013, 14:09
autor: Patrycja
Dropsiu jest pobłędny z tym uśmiechniętym pysiolkiem :) bardzo śliczny i fotogeniczny chłopczyk pozdrawiam serdecznie :)

Re: Dropsio-słodki jak cukierek :)

: 18 kwietnia 2013, 14:14
autor: kin28
Witaj :D Prosiaczek jest prześliczny, a te fotki, cudowne <3

Re: Dropsio-słodki jak cukierek :)

: 18 kwietnia 2013, 17:55
autor: Mufeska
I tu trafił Dropsio! Super :D
Jak on bosko ziewa!

Namawiaj na knurka, namawiaj. Od jutra w domu 5 świnek będzie, a miały być tylko 2 XD

Re: Dropsio-słodki jak cukierek :)

: 18 kwietnia 2013, 18:07
autor: Paula
Cześć :) ale slodki :P Fajnie ze dal sie uchwycic jak ziewa :)

Re: Dropsio-słodki jak cukierek :)

: 18 kwietnia 2013, 18:38
autor: ulcia87
Witaj.Dropsiu jest przecudowny.Jaki ziewak z niego :P

Re: Dropsio-słodki jak cukierek :)

: 18 kwietnia 2013, 19:05
autor: Ekstazyjna
Witaj ; )
Ładny ten Twój Dropsio ;3

Re: Dropsio-słodki jak cukierek :)

: 18 kwietnia 2013, 20:31
autor: Konto usunięte
Witaj
Dropsio jest przepiękny!Wspaniale pozuje do zdjęć :D

Re: Dropsio-słodki jak cukierek :)

: 18 kwietnia 2013, 22:00
autor: karlos
patrząc na foty dochodze do wniosku, że znudzony życiem ten prosiak :P ciągle ziewa i ma gdzies reszte świata :P

Re: Dropsio-słodki jak cukierek :)

: 19 kwietnia 2013, 15:46
autor: Susłowata
karlos pisze:patrząc na foty dochodze do wniosku, że znudzony życiem ten prosiak :P ciągle ziewa i ma gdzies reszte świata :P

Znudzony? Ja Ci dam znudzoną świnię! Pfff... na dzisiaj mam już dość atrakcji. Tato zrobił Dropsowi pięterko... Wiadomo, jest do tego rampa, a nad nią wisi paśnik.... Drops ostatnio wymyśla sobie takie zabawy, że zawałem można skończyć... Popcorninguje na półeczce (gdzie jak skacze, to jego główka mija sufit klatki tak o 0,5-1 cm), zamiast zchodzić po rampie, to i zeskakuje (półeczka wisi na dobrych 18 cm, niżej powiesić się nie da), zresztą zamiast wchodzić po mostku to te woli wskakiwać... A dzisiaj wymyślił coś nowego. Z półeczki wskakuje do paśnika, cofa się tak, że tyłek już mu zwisa i trzyma się (!) przednimi łapkami prętów paśnika i... huśta się! Po chwili zeskakuje jak gdyby nigdy nic :wall: