Cavia.pl – świnki morskie

Cześć ja mam na imię Kasia i jestem posiadaczką 2 prześlicznych świniaków, a bardziej świniaczek Igi i Tosi

Iga jest starsza ma ok 9 miesięcy jest ze mną od lutego tego roku. Iga jest słodkim prosiaczkiem, reaguje na swoje imię. Iga to jest chyba mieszanka Rozetki z Peruwianką. Ma bardzo gęstą sierść, małego irokeza na głowie, a na pupie takie długie włosy jak u Peruwianki. Bardzo nie lubi brania na ręce, wtedy piszczy i zawodzi tak jakby się bała, dopiero po chwili się uspokaja jak się ją głaszcze co już bardzo lubi. Iga jest strachliwą świnką, ale bardzo ciekawską.

Iga jest podobna do Yorka. Wielkością do niego nie wiele jej brakuje, odstająca długa sierść na pupie robi za ogon tylko nogi ma krótsze, bo zachowuje się czasem jak taki mały piesek

Co lubi jeść: za ogórka odda wszystko lubi też marchewkę, jabłuszko, banana, arbuza, paprykę i jak ma ochotę to pietrusze, koperek i topinambur.

Karma to VL Cavia Complete, VL Snack Nature, VL Crispy Mueseli Guinea Pigs, VL Crock Complete (to takie snaki dla gryzoni ), ziółka Herbal Pets oraz sianko zazwyczaj także Vitapol.

Oto Iga:









Tosia jest ok 6 miesięczną świnką jest ze mną od 3 tygodni. Jest zupełnym przeciwieństwem Igi. Nie protestuje przy braniu na ręce, praktycznie niczego się nie boi, jest bardzo odważna. Jest to typowa rozetka.

Tosia wygląda jak hinduska piratka ma cały pyszczek biały i tylko jedno oko ma sierść czarną i mała kropkę na czole czarną

Tosia przed przyjazdem do nas była w klatce z samcem i chyba będzie miała małe... Iga od wczoraj zaczęła ją mocno atakować

Co lubi jeść: Je praktycznie to samo co Iga, chodź marchewkę lubi mniej niż ona, woli za to jabłko.

I tu oto Tosia





I kilka wspólnych fotek:

Śliczne są Moja Peppa prawdopodobnie też jest w ciaży:/ ale jak jest faktycznie i urodzi to prosiaczek-ki zostana na pewno z nami w domu

Jeżeli nasze przeczucia się potwierdzą i urodzi to Mój mąż nie zgadza się aby zostawić chodź jedno jeśli była by dziewczynka bo chłopca do 2 panienek bym nie mogła zostawić...
po agresywnym zachowaniu Igi musiałam przedzielić ich kojec na pół, bo jeśli Tosia faktycznie jest w ciąży to jeszcze by jej mogła krzywdę zrobić...a na 90 % jest, bo wszystko na to wskazuje, ale zastanawiamy się aby iść z nią do lekarza aby wykluczyć w razie czego inną chorobę

Mój mąż tez nie bardzo chciał w razie co zostawić ale na szczęście się zgodził ...ale jak tylko nasz weterynarz wróci z urlopu pójdziemy sie upewnić o ile do tego czasu Peppa nie urodzi

Witaj!
Ale fajne te prosiaczki! A Iga to taka fikuśna jest :p

może jak się urodzą to i mój się zgodzi

Jedna kolba starczy śwince. Nie są zbyt zdrowe.
A po porodzie jaj zobaczysz maleństwa to serce od razu zmięknie

Olivianna pisze: A Iga to taka fikuśna jest :p

Iga to mały łobuz, wszędzie musi wejść wszystko zobaczyć jest to mały terrorysta, który jak nie dostanie o 6 max 6.30 jakiegoś warzywka to krzyczy aż dostanie

hahahaha też to przerabiałam z Askją.. ale oduczyła się na szczęście.. na początku nawet w nocy tak piszczała.. ale dorosła i zmądrzała :p

Olivianna pisze:Jedna kolba starczy śwince. Nie są zbyt zdrowe.
A po porodzie jaj zobaczysz maleństwa to serce od razu zmięknie

Obecnie nie dostają już kolb i mam nadzieje, że zmięknie mu serce