Witajcie, mam na imię Dorota. Jestem tu już od kilku dni i bardzo mi się to forum podoba Oj, jest pomocne. Jestem raczej zielona, jeśli chodzi o opiekę nad świneczkami. A tu wciąż dowiaduję się czegoś nowego.
Zawsze miałam chomiki, aż pewnego zimowego dnia zobaczyłam w zoologu cudną świnkę (tak, tak wiem, nie kupować w sklepie) i nie było zmiłuj - kupiłam. Nazwaliśmy ją Reksia, bo ma łatkę koło oczka jak Reksio Mąż miał kiedyś świnkę, więc powiedział mi co i jak. Jaka klatka, jakie jedzonko, tak ogólnie. Pół roku minęło, gdy zapragnęłam kupić jej koleżankę. I znowu zakochałam się w pięknotce ze sklepu, kupiłam. Teraz okazało się, że Mopsia jest w ciąży. Co robić, czekam na maluchy. Pewnie je oddam do adopcji, a jedną samiczkę zostawię jako współlokatorkę dla Mopsi.
Reksia jest samotnicą, próbowałam zapoznać ją z Mopsią, ale ona jest taka agresywna, że chyba by ja zjadła na śniadanie. Myślałam, że może dobrze zareagowałaby na samczyka, ale musiałby być wykastrowany Wobec tego samiczki mieszkają oddzielnie. Jestem teraz w trakcie urządzania im klatek na nowo A oto świneczki