Cavia.pl – świnki morskie

Witajcie, mam na imię Dorota. Jestem tu już od kilku dni i bardzo mi się to forum podoba Oj, jest pomocne. Jestem raczej zielona, jeśli chodzi o opiekę nad świneczkami. A tu wciąż dowiaduję się czegoś nowego.
Zawsze miałam chomiki, aż pewnego zimowego dnia zobaczyłam w zoologu cudną świnkę (tak, tak wiem, nie kupować w sklepie) i nie było zmiłuj - kupiłam. Nazwaliśmy ją Reksia, bo ma łatkę koło oczka jak Reksio Mąż miał kiedyś świnkę, więc powiedział mi co i jak. Jaka klatka, jakie jedzonko, tak ogólnie. Pół roku minęło, gdy zapragnęłam kupić jej koleżankę. I znowu zakochałam się w pięknotce ze sklepu, kupiłam. Teraz okazało się, że Mopsia jest w ciąży. Co robić, czekam na maluchy. Pewnie je oddam do adopcji, a jedną samiczkę zostawię jako współlokatorkę dla Mopsi.
Reksia jest samotnicą, próbowałam zapoznać ją z Mopsią, ale ona jest taka agresywna, że chyba by ja zjadła na śniadanie. Myślałam, że może dobrze zareagowałaby na samczyka, ale musiałby być wykastrowany Wobec tego samiczki mieszkają oddzielnie. Jestem teraz w trakcie urządzania im klatek na nowo A oto świneczki

Witamy na forum
prześliczne świniaczki i chomik także wymiziać wszystkich!

piękne proski a jak potrafią lniuchować...A powiedz Mopsie sprzedali Ci w zologu w ciży czy sama chciałaś aby miała maluchy???

Nie chciałam mieć maluchów, nie sądziłam, że ta samiczka będzie w ciąży, była taka mała..

Słodziaki :3
Fajne imiona mają

Cudowne świniaczki. Wymiziać obie!

Słodkie zwierzaki wymiziaj je
Jeśli Mopsia jest w ciąży to dlatego też Reksia może atakować ją i po porodzie może się okazać, że się polubią. Gdzieś spotkałam się z taką opinią właśnie, że podobno jeśli są 2 samiczki i jedna jest w ciąży to ta druga może, ale nie musi zachowywać się agresywnie do tej drugiej i nie akceptować tego faktu u mnie też tak jest i przez to niestety musiałam oddzielić dziewczyny jednak widzą się cały czas i mam nadzieje, że po porodzie Tosi wszystko się ułoży i się polubią Tobie też tego życzę

Dziękuję za miłe powitanie, samiczki wymiziane, aż mam futro na bluzce Będę za jakiś czas po porodzie znów próbować je połączyć. Reksia też nerwowo reaguje na chomika, szczęka na niego zębami i chce ugryźć, Mopsia nie ma nic przeciwko, gdy chomik jest w jej klatce. Ot, dwa różne charakterki

Nie miałam jeszcze okazji się przywitać...
Hej, hej, mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej

Takie tam foteczki sprzed dwóch tygodni