Cavia.pl – świnki morskie

Witam! Jestem szczęśliwą posiadaczką 5-miesięcznej Tosi. Jest u mnie już od miesiąca. Kupiłam ją w zoologicznym, została sama, a mi tak jej było szkoda więc zabrałam ją do siebie. Do wczoraj mieszkała w typowej klatce 60-tce. Jednak wiedziałam, że urośnie, więc od wczoraj mieszka w wieeeelkiej setce ! Jest taka zadowolona ze biega i skacze cały czas wywalając trocinki Już niedługo pomyślę o nowej towarzyszce dla mojej dziewczynki Tośka najbardziej uwielbia ogórki i natke pietruchy ! mogłaby jeść i jeść ... :p Marchewka średnio jej odpowiada, sałata nawet dobra. Jak na razie je karmę Nestor (bardzo jej odpowiada) jednak juz zamowilam i czekam na versele laga Tonia uwielbia sianko, które ma codziennie świeże w swoim paśniczku. jest rozbrykanym i wesołym prosiaczkiem. Jednak troszkę jeszcze sie boi, to od pierwszego dnia gdy jest coraz lepiej. A oto moja Tośka

Witaj ! Szukając nowej towarzyszki dla swojej uroczej świnki rozważ opcję adopcji za darmo ze Stowarzyszenia Pomocy Świnkom Morskim lub zakupu świnki z rodowodem od hodowcy. Taka świnka ma potwierdzone pochodzenie, możesz być pewna co do płci i tego, że nie będzie ciężarna, że będzie zdrowa. Mamy obecnie na sprzedaż rasowe świnki długowłose. Jeśli byłabyś zainteresowana inną rasą to tutaj masz spis polskich zarejestrowanych hodowli rasowych świnek

http://www.ccpklub.pl/polskie.html
http://msmsm.eu/hodowle.php

Dziękuję za odpowiedź. Rozważam właśnie adopcję. Właśnie bałam się biorąc Tosie ze sklepu żeby nie była chora lub ciężarna jednak na szczęście mam w rodzinie panią weterynarz, która ubóstwia świnki! sama miała wiele. A co najlepsze pisała swoją prace dyplomową na temat świnek Obejrzała ona moją Tosie, podcięła pazurki i uznała, że jest ona okazem zdrowia

Super Dobrze, że jej się udało i jest zdrowa

Super że masz zaufaną Panią weterynarz w rodzinie która na dodatek zna się na świnkach! Zazdroszczę Ci jakikolwiek będzie problem zawsze możesz liczyć na zaufaną pomoc. Ja już dawno straciłam zaufanie do weterynarzy, sama chciałam nim zostać ale niestety ktoś stwierdził że jestem kompletnym antytalenciem do chemii nie ważne jak próbowałam, zawsze ledwo 3 no i się poddałam. Już nawet miałam praktyki w lecznicach i pomagałam dawać zastrzyki ale chemia to zło nie miałam szczęścia też do nauczycieli, nawet na korkach xd

Ja do 12-13 roku życia też chciałam zostać weterynarzem jednak zmieniłam zdanie bo też za chemią nie przepadam a teraz to już sama nie wiem co ze sobą zrobić, na jakie studia iść

Czeeść
Śliczniusi prosiaczek ♥

Śliczna świniula

Dziękuję

ja jeszcze do 3 liceum trwałam w tym przekonaniu że będę weterynarzem no i wylądowałam na grafice komputerowej, teraz mogę rysować zwierzęta i je animować