Cavia.pl – świnki morskie

Cześć świnkomaniacy, mam na imie Justyna i jestem spod warszawy.. Zalogowalam sie, bo zastanawiamy sie z mężem nad kupnem prosiaczka jako zwierzątka domowego.. Czekamy tez na dzidziusia wiec nie bardzo bedziemy mieli czas dla psa żeby z nim wychodzić.. Mieszkamy w bloku wiec kot tez nie wchodzi w grę.. A uznaliśmy ze świnką to zwierzątko które zaklimatyzuje sie z nami.. Będzie wymagające ale nie trzeba z nim wychodzić minimum 3 razy na dzień na spacer.. Nie będzie sie meczylo jak kot.. A jest wieksze niż chomik którego ostatnio pochowaliśmy.. Można je wiele nauczyć, może chodzić po mieszkaniu.. Na forum chce poczytać o nich.. Czegos sie nauczyć.. Wybrac odpowiednia.. Wiedzie jak sie nią zajmować.. mam nadzieje ze przyjmiecie mnie milo i będę mogla sie od was duzo dowiedziec..

Witamy!
Mam nadzieję, że znajdziesz tu rzeczy, których szukasz, i jakby co - służę pomocą
To świetnie, że decydujecie się na świnkę morską Poczytaj na wstępie trochę o źródłach, z których warto wziąć świniaka - niekoniecznie jest to sklep zoologiczny

No właśnie dzis przeglądałam adopcje ale przy każdej śwince napisane jest ze do adopcji z bratem, siostra lub innej świnki a ja jako zoltodziub wolałabym solowa adopcje

Świnki, kiedy są we dwie, są szczęśliwsze i "nie trzeba poświęcać im aż tyle uwagi, co jednej śwince", co powinno być teraz dla Ciebie ułatwieniem, szczególnie, że spodziewasz się dziecka Nie miałabyś wyrzutów sumienia, że nie masz czasu na zabawę ze świnką, bo głównie bawiłaby się z towarzyszem z klatki.
Jeśli koniecznie nie chcesz - czasem są też do adopcji świnki aspołeczne, które najlepiej brać w pojedynkę. Ja na przykład mam mojego samczyka, który do ludzi jest takim strasznym przytulasem i uwielbia siedzenie na kolanach itd, ale jakakolwiek inna świnka - nie. Co prawda zamierzam spróbować za jakiś czas dołączyć do niego kolegę, zobaczymy, co się będzie działo, ale jak na razie to była bardzo słaba opcja.

No to musze szukac świnki aspołecznej:)

Świnki aspołeczne to rzadkość, są to najczęściej starsze osobniki po przejściach, przez większość życia trzymane w złych warunkach, mające traumatyczne doświadczenia, albo po prostu trzymane przez długi czas samotnie, przez co tracą one swoje naturalne instynkty. Przypadki narodzin aspołecznej świnki można na palcach jednej ręki wyliczyć - a i tak krąży przekonanie, że każda świnka ma gdzieś swoją drugą, świńską połówkę, tylko po prostu trzeba ją znaleźć.
Dlaczego nie chcesz dwóch świnek? Opieka nad dwoma jest znacznie łatwiejsza, niż opieka nad jedną świnką, a zwierzątka będą znacznie szczęśliwsze we dwójkę. Pojedyncza świnka zawsze będzie samotna. Bez względu na to, ile by człowiek czasu jej nie poświęcał, każdy gatunek ma swoje charakterystyczne zachowania, których nie sposób odtworzyć.

Ja myślałam, że będę mieć jedną świnkę, ale mam dwie od kiedy dowiedziałam się, że powinny być razem. Są to bracia
I polecam. Niewiele więcej roboty, sianko, jedzenie, wszystko i tak musisz kupować, sprzątać tak samo, a świnki są bardzo towarzyskie i przyznam, że bardzo przyjemnie się ogląda ich interakcje między sobą teraz jak widzę, jak zachowują się dwie świnki, jak często "rozmawiają" i się bawią - nie zdecydowalabym się na jedną świnkę nigdy. Także pomyśl jeszcze, to nie dwa psy czy koty, nie dołożą dwukrotnie więcej obowiązków, a będą znacznie bardziej szczęśliwe w końcu zwierzątko kupujesz między innymi właśnie po to, by się nim opiekować i dawać mu radość, zapewnić odpowiednie warunki, a gdy ono jest szczęśliwe, to daje radość właścicielowi - dlaczego swince zabrać juz na starcie dużą część radości z życia i skazać na samotność? W niektórych krajach świnki nawet pojedynczo nie są sprzedawane, jest to zakazane. Więc jakieś to podstawy ma tak jak dla rybek potrzebny jest filtr, dla chomika dużo snu, tak dla świnki towarzysz

My naszą Fifi wzięliśmy na Wigilię, a w niedzielę dołączyła do niej młodsza Daisy. Dziewczynki świetnie się dogadały, nie było najmniejszego problemu z łączeniem. Od początku wiedziałam, że Fifi to zuch dziewczyna Teraz miło popatrzeć razem się bawią Gdym wiedziała, że śwince lepiej w duecie to od razu wzięlibyśmy dwie, a tak przez miesiąc siedziała sama.