Witam mam na imię Patryk, mam 14 lat i kiedyś już byłem zarejestrowany na tym forum jako "Kangurur''(?), wiem że nie za dobrze mnie wspominacie ale zmądrzałem i postanowiłem wrócić
BĄCZUŚ
Więc tak...Mam świnkę morską Reziego i kotkę Maję, kiedyś miałem także drugą świnkę morską Bączusia niestety nie dogadywał się z Rezim i członek SPŚM odebrał go ode mnie i oddał do adopcji. Bardzo za nim tęsknię, ale jednocześnie mam świadomość że w nowym domku (Pojechał do Olsztyna do drugiej świneczki) jest mu lepiej i że się dogaduje z drugą świnką. Mam kontakt z aktualnym właścicielem Bączusia i ostatnia wiadomość mile mnie zaskoczyła: "Bączek i Mort bardzo dobrze się dogadują! Jedzą z jednej miski i radośnie brykają po wybiegu (...)".
REZI
Rezi jest 4,5 letnią świnką gładkowłosą trójkolorową (czarny,biały i w większości rudy). Jest on dotychczas zwierzęciem które kocham najbardziej, nawet już mojego kota [*]Black'iego tak nie kochałem, a przecież był obok mnie od moich narodzin, żył 9 lat...potrącił go samochód Dobrze wróćmy do świneczki Przeżyliśmy razem wiele przygód: wyprawa na działkę, wyjście na podwórko, dziabnięcie kota w nos ( ).
Ma on też swoje nawyki takie jak: Wpychanie mi się pod bluzę żeby się ugrzać i przytulić, zjadanie paprochów z dywanu i popychanie piłeczki nosem
Jest też bardzo mądrym świnkiem: Gdy chce jeść a jest po za klatką ja mówię "kółko" on robi kółko a ja idę po jakiś smakołyk, podczas karmienia go nigdy nie zauważa momentu gdy nasypuje mu karmy do miski i ciągle gryzie klatkę wtedy mówię "masz już'', on przestaje i zaczyna się zajadać
MAJA
Maja "Majucha" jest kotką adoptowaną od weterynarza w G-dz Ma 1,5 roku, jest biało-ruda i baaardzo towarzyska Z mamą śmiejemy się że gdyby ktoś włamał się do mieszkania to ona zamiast go drapać i "fuczeć" zaczeła by się do włamywacza przytulać Nie raz nam uciekła a potem trzeba było iść do weterynarza aby wytępił pchły Wypadła też raz z okna tłucząc sobie nosek. Od tamtej pory nie podchodzi do otwartego okna
ZDJĘCIA
Bączuś
Rezi
Maja