Świniaki okrąglaki czyli Nela&Ginni
: 27 marca 2015, 16:46
Hej, przydałoby się wreszcie przedstawić 
Czaję się na forum już od dłuższego czasu, ale pozostawałam w ukryciu, aż do teraz. O sobie opowiem krótko, bo nie o mnie tutaj chodzi. Nazywam się Paulina, kończę gimnazjum i mieszkam na górnym śląsku. Och, zapomniałabym o jeszcze jednej kwestii, jestem właścicielką dosyć sporego stada, głównie składającego się z różnej maści gryzoni, a część właśnie wam przedstawię 
Oto i one, dwie istoty niedające o sobie zapomnieć ani na chwilę, rasowi kwikacze operowi, próby odbywają punktualnie o 6.30 rano każdego dnia:
• Nela- rozetka adoptowana z ogłoszenia, mijają już 3 lata odkąd jest u mnie. Jej dokładny wiek jest nie znany, ale poznałam ją jako dorosłą już świnkę, więc szacuje, że ma ok. 5 lat. Siwa grzyweczka już się pojawiła Samica dominująca wszystkie inne stworzenia, nieważne z jaką świnią ona zawsze przewodniczy.
•Ginni z Poodri- ur. 6.11.2011, coronet, pochodzi z czeskiej hodowli, a do mnie trafiła jako emerytka z jednej z polskich hodowli (trochę to pogmatwane, jak ,,Moda na sukces,,). Nieśmiała piękność o zjawiskowych oczach, o czym zresztą będziecie mogli się przekonać
Czaję się na forum już od dłuższego czasu, ale pozostawałam w ukryciu, aż do teraz. O sobie opowiem krótko, bo nie o mnie tutaj chodzi. Nazywam się Paulina, kończę gimnazjum i mieszkam na górnym śląsku. Och, zapomniałabym o jeszcze jednej kwestii, jestem właścicielką dosyć sporego stada, głównie składającego się z różnej maści gryzoni, a część właśnie wam przedstawię Oto i one, dwie istoty niedające o sobie zapomnieć ani na chwilę, rasowi kwikacze operowi, próby odbywają punktualnie o 6.30 rano każdego dnia:
• Nela- rozetka adoptowana z ogłoszenia, mijają już 3 lata odkąd jest u mnie. Jej dokładny wiek jest nie znany, ale poznałam ją jako dorosłą już świnkę, więc szacuje, że ma ok. 5 lat. Siwa grzyweczka już się pojawiła
Samica dominująca wszystkie inne stworzenia, nieważne z jaką świnią ona zawsze przewodniczy. 
•Ginni z Poodri- ur. 6.11.2011, coronet, pochodzi z czeskiej hodowli, a do mnie trafiła jako emerytka z jednej z polskich hodowli (trochę to pogmatwane, jak ,,Moda na sukces,,). Nieśmiała piękność o zjawiskowych oczach, o czym zresztą będziecie mogli się przekonać
