Po włochatych świnkach widać od razu, która jest z zoologicznego, a która rodowodowa. Te z zoologicznego mają spiczasty pyszczek, mniejsze oczka, inne uszy... Rasowe są bardziej zwarte, kompaktowe, głowy maja duże i okrągłe, oczka jak spodki. I nie mówię tutaj oczywiście, że kundelki są fe. Ale ja już bym chyba nie wzięła kundelka po tych wszystkich ostatnich przeżyciach... Nie wiem nawet, czy zdecyduję się na kolejną świnkę, do towarzystwa dla Blue Jean.
A wracając do tematu, łysole to zupełnie inna bajka Ja się nie znam, nie rozróżniam, czy to z zoologicznego, czy rodowodowy. Z pewnością specjalista dostrzegłby różnicę w mig. Dlatego pytam
Madziu, pewnie gdzieś o tym wspominałaś ale nie doczytałam, bo nie sposób ogarnąć całego forum
Pikoskinnypig tak, taka jestem stara Rocznikowo mam nawet 22 ale urodziłam się 30 grudnia, stąd to 1 na końcu i wcale mi się nie spieszy do 2