Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Prosiaczki Piko i Riko

Przywitaj się z innymi użytkownikami. Napisz coś o sobie i swoich zwierzakach.
Awatar użytkownika
Pikoskinnypig
Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 23 kwietnia 2016, 23:02
Lokalizacja: Gdańsk
Świnki morskie: Piko
Kontaktowanie:

Re: Prosiaczek Piko

Postautor: Pikoskinnypig » 24 kwietnia 2016, 15:20

Piko przesyła buziaczki :*

´Nasi idealni towarzysze mają zawsze 4 łapy´<3 - Colette

Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
Ulfhildr
Użytkownik
Posty: 310
Rejestracja: 17 lutego 2016, 15:54
Lokalizacja: mazowieckie
Świnki morskie: Bonifacy, Lord Biszkopt (XAVIER Bella Cavia), Blue Jean (Sue Wolf&Gang Cavies)
Ruda [*], Chojrak [*], Pepsi [*], Aurora [*], Kokosanka z domu Gadzina [*]
Kontaktowanie:

Re: Prosiaczek Piko

Postautor: Ulfhildr » 24 kwietnia 2016, 15:23

Dziękuję, tego mi było trzeba :) Mnie samej zostały jeszcze 3 świnki ale ostatnio jest ciężko. Jego też ucałuj ode mnie :)

Pozdrawiam,
Ulfhildr ;)
Nasza historia: http://forum.cavia.pl/viewtopic.php?p=160587#p160587

Awatar użytkownika
Pikoskinnypig
Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 23 kwietnia 2016, 23:02
Lokalizacja: Gdańsk
Świnki morskie: Piko
Kontaktowanie:

Re: Prosiaczek Piko

Postautor: Pikoskinnypig » 24 kwietnia 2016, 15:27

Kupiłam Pikusia pól roku temu, nie tolerował nawet swojego rodzeństwa, jest takim samotnikiem, bardzo oznacza teren, chciałabym mieć jeszcze z dwie świnki, ale to dopiero jak się przeprowadzę to pomyślę :)

´Nasi idealni towarzysze mają zawsze 4 łapy´<3 - Colette

Awatar użytkownika
Ulfhildr
Użytkownik
Posty: 310
Rejestracja: 17 lutego 2016, 15:54
Lokalizacja: mazowieckie
Świnki morskie: Bonifacy, Lord Biszkopt (XAVIER Bella Cavia), Blue Jean (Sue Wolf&Gang Cavies)
Ruda [*], Chojrak [*], Pepsi [*], Aurora [*], Kokosanka z domu Gadzina [*]
Kontaktowanie:

Re: Prosiaczek Piko

Postautor: Ulfhildr » 24 kwietnia 2016, 16:02

Skoro jest samotnikiem z natury, to może niech tak zostanie? Nie ''uszczęśliwiaj'' go na siłę towarzystwem, zresztą takie dobieranie kolegów/ koleżanek to takie ''never ending story'', jak już raz zaczniesz, to możesz tak i do końca życia. Tak, ciężko się powstrzymać od przygarnięcia kolejnego prosiaczka i jeszcze jednego ale warto się nad tym baaaardzo mocno zastanowić. Mam świnki od jakichś 8 lat, było ich już 8. Moja najstarsza świnka miała 9 lat, przeżyła 2 swoich towarzyszy. Dokładnie 2 miesiące i 2 dni temu dołożyłam jej nową koleżankę, z adopcji z OLX. Dokładnie miesiąc później staruszeńka wyzionęła ducha... Koleżanka z adopcji została sama, tyle było życia przed nią, nie chciałam, żeby była sama. Kupiłam jej 2 towarzyszki z zarejestrowanej hodowli- mamusię i 2- miesięczną córeczkę. Niestety mała dotarła do nas z potrzaskanym kręgosłupem, z winy właścicielki hodowli, w stanie agonii, następnego dnia rano odeszła. Zostały mi więc 2 dziewczyny. Strasznie mi było ciężko bez małej, choć była z nami kilkanaście godzin. Próbowałam się jakoś pogodzić z tym faktem i zająć się tą, która przetrwała podróż i oczywiście całą resztą. To było 2 tygodnie temu. A tymczasem 2 dni temu ta świnka, dla której wzięłam koleżanki żeby nie była samotna wywinęła mi numer i umarła na serce. Teraz została mi tylko 1 dziewczyna no i chłopaki i nie mam pojęcia, co z tym fantem zrobić. Jestem wyczerpana, nie bawią mnie już te ''dobieranki'', do pewnego momentu to było nawet ekscytujące ale miarka się przebrała...
Mogę spytać, skąd go masz? Z zarejestrowanej hodowli pewnie? Czy to kundelek? Bo nie spotkałam się jeszcze ze skinami w zoologicznym... Myślę, że w Waszym przypadku nie ma co kombinować, co innego, gdyby był mocno towarzyski. Niektóre świnki takie są i mogą nawet zejść z tęsknoty. Widzę, że prosiaczek ma u Ciebie idealne warunki. Ciesz się nim, rozpieszczaj go, dbaj o niego i ważne- badaj go regularnie. Jeśli jeszcze nie byłaś z nim u lekarza, to umów się koniecznie do specjalisty od świnek i idź sprawdzić, co tam się dzieje. Na zewnątrz wszystko może być dobrze. Zwłaszcza, jeśli to kundelek, bo są mocno pokrzyżowane i mają sporo wad. A największy ich problem to chyba serce, mnie już 2 świnki zeszły z tego powodu, nie straszę, tylko uczulam. Jedna z nich miała 3, góra 4 miesiące.

Pozdrawiam,
Ulfhildr ;)
Nasza historia: http://forum.cavia.pl/viewtopic.php?p=160587#p160587

Awatar użytkownika
Pikoskinnypig
Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 23 kwietnia 2016, 23:02
Lokalizacja: Gdańsk
Świnki morskie: Piko
Kontaktowanie:

Re: Prosiaczek Piko

Postautor: Pikoskinnypig » 24 kwietnia 2016, 16:34

Pikuś jest zdrowiutki. Jest z hodowli, znaczy ze sklepu zoologicznego, prywatnego, ale facet zajmuje się takimi rzeczami... Wiem, że pan rozmnaża świnki, które nie są ze sobą w żaden sposób spokrewnione(dwie strony Polski) . Mamy problem tylko z krzywym zgryzem, jeśli ząbki są już za długie to jeden sie łamie, dlatego co jakiś czas widzimy się z weterynarzem i kontrolujemy to:) Bardziej mnie martwi to, że Piko bardzo niechlujnie je, i mieliśmy już sytuacje, aż dwie, że Pikuś sobie wbił okruchy sianka w oczko, raz z tatą mu to wyjełam i traktowałam oczko solą fizjologiczną, lecz za drugim rzem Piko wbił sobie sianko w środku oka w powiekę, lecieliśmy następnego dnia do weterynarza... bo była już 21 i nie mieliśmy co zrobic :C Udało się to wyjąć, ale oko było tak zniszczone, aż mętne i porysowane, dostaliśmy dwa antybiotyki. Oko już jest całkowicie zdrowe. Niestety na to nic nie możemy poradzić, nie mogę mu zabrać sianko, bo ono jest bardzo ważne. Wybieram i tak sianko bardzo delikatne i miekkie, bo piko potrafi sie także zadrapać, a on ma taką delikatną skórkę... Dodatkowo wystąpiło u nas uczulenie na trocinki, i zainwestwaliśmy w drybedy i maty łazienkowe( lepiej sie spisują niż drybedy).

´Nasi idealni towarzysze mają zawsze 4 łapy´<3 - Colette

Awatar użytkownika
Ulfhildr
Użytkownik
Posty: 310
Rejestracja: 17 lutego 2016, 15:54
Lokalizacja: mazowieckie
Świnki morskie: Bonifacy, Lord Biszkopt (XAVIER Bella Cavia), Blue Jean (Sue Wolf&Gang Cavies)
Ruda [*], Chojrak [*], Pepsi [*], Aurora [*], Kokosanka z domu Gadzina [*]
Kontaktowanie:

Re: Prosiaczek Piko

Postautor: Ulfhildr » 24 kwietnia 2016, 16:58

Też miałam przypadek zakłucia siankiem w oczko, na szczęście niegroźny, prosiek musiał dostawać po 1 kropelce dziennie i po 3 dniach wszystko wróciło do normy. Krzywego zgryzu, odpukać, żadna nie ma. U moich świnek niechlujstwo kończy się na na ryciu w misce jak przysłowiowa świnia, wywalaniu karmy, bobczeniu w nią na potęgę i zanieczyszczaniu wody w poidełku resztkami siana (zwłaszcza Bonifacy, nie pogryzie do końca, nie przełknie, tylko idzie doić :P). To na szczęściu nie zagraża im życiu i zdrowiu.
Ja się za bardzo na skinach nie znam, miałam i mam same włochate ale co do obtarć, to spotkałam się z informacją, że łysole smaruje się np. oliwką dla dzieci. Bo pewnie o takie otarcia Ci chodziło.
Tak, wiem, co to uczulenie na trociny. Moja staruszka dostała go pod koniec swojego życia. Musieliśmy kąpać ją 2 razy dziennie w takim specjalnym preparacie. Wyłysiała w znacznym stopniu pod pyszczkiem i w okolicach ale po kilku dniach było widać znaczną poprawę, kolor skóry wrócił do normy, łuszczące się strupki zniknęły. Skończyliśmy kurację i... umarła. Musiałam się szybko przestawić na maty łazienkowe dla jej dobra, choć byłam sceptyczna, bo bałam się, co będzie, jak spróbują zjeść trochę. Mam takie bezsznurkowe, jakby tłoczone w całości z tej pianki ale właśnie chodzi o ten materiał, z którego są wykonane. Chłopakom szybko przeszło, Koko musiałam oduczyć, jeszcze ta nowa samiczka, która jest u mnie od 2 tygodni wyskubała kilka placków na macie, którą ostatnio kupiłam ale jest tego coraz mniej. Woli chyba normalne jedzenie :P Pewnie to dla mnie nowość, aż się boję, jakie miała warunki w poprzednim domu, w tej ''renomowanej hodowli'', bo z córką przyjechały do mnie w pudełku wyłożonym pampersem i wysypanym drewnianym żwirkiem...
Ogólnie maty dają radę.

Pozdrawiam,
Ulfhildr ;)
Nasza historia: http://forum.cavia.pl/viewtopic.php?p=160587#p160587

Awatar użytkownika
Pikoskinnypig
Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 23 kwietnia 2016, 23:02
Lokalizacja: Gdańsk
Świnki morskie: Piko
Kontaktowanie:

Re: Prosiaczek Piko

Postautor: Pikoskinnypig » 24 kwietnia 2016, 17:12

Nie smaruję chrumka oliwką, bo ona jest tłusta, pózniej go wpuszczam do klatki to jest taki brudny, że trzeba go znów myć a on tak bardzo tego nie lubi :D Ranki i otarcia i brudny pyszczek czyszczę chusteczkami nawilżanymi "tami" i znika lub zasusza sie mocno następnego dnia:)

Piko nawet nie wpadł na pomysł podgryzania maty, u nas uczulenie przejawiało się tylko kichaniem i drapaniem, teraz jest spokój :) pod mate wsypuję piasek dla kota, lub drewniany żwirek :) A kupki zsypuję codziennie wieczorem :)

´Nasi idealni towarzysze mają zawsze 4 łapy´<3 - Colette

Awatar użytkownika
Ulfhildr
Użytkownik
Posty: 310
Rejestracja: 17 lutego 2016, 15:54
Lokalizacja: mazowieckie
Świnki morskie: Bonifacy, Lord Biszkopt (XAVIER Bella Cavia), Blue Jean (Sue Wolf&Gang Cavies)
Ruda [*], Chojrak [*], Pepsi [*], Aurora [*], Kokosanka z domu Gadzina [*]
Kontaktowanie:

Re: Prosiaczek Piko

Postautor: Ulfhildr » 24 kwietnia 2016, 17:37

Skinny w oliwce i panierce z siana i bobków- mniam xD
Zbyt częste mycie może spowodować uszkodzenie naturalnej bariery ochronnej (my się pucujemy pachnącymi żelami, mydełkami, szamponami, które mają w środku masę syfu, potem smarujemy się balsamami, które nie dają efektów a jak już jakiś jest, to chwilowy, kremami, które jako bazę mają składniki syntetyczne, tworzą a skórze film, który nie przepuszcza tych ''dobroczynnych'' substancji. A większość kremów przeciwzmarszczkowych podobno przyspiesza starzenie się skóry. Absurd i czysty biznes). Tak delikatnej skórze to nie posłuży. Nie mówiąc o stresie. Mnie Biszkopt przy kąpieli wychodził ze zlewu, bo też tego nie lubi.
Na wszelkie ranki polecam maść propolisową. Jest bardzo szerokiego zastosowania. Wspomaga gojenie, odpukać jakby świnkowi się zdarzyła jakaś grzybica też da radę. Pomaga na trądzik i różne wypryski. Mnie się zrobił ostatnio na dekolcie takie wielki, czerwony, widoczny z daleka, jakaś bardziej podskórna sprawa. Dojrzał trochę ale i tak nie dał się wycisnąć. Coś się z niego sączyło, posmarowałam ze 2 razy maścią, którą zrobiłam sama, ropa zniknęła, wszystko zbledło, obkurczyło się i bardzo szybko się goi. Jest też świetna na łupież (testowałam). Może pomóc też przy różnych grzybicach skóry, paznokci, stóp, itd. Także możesz kupić i dla świnka, i dla siebie, jakbyś np. miała problem z trądzikiem, bo przypuszczam, że jesteś pewnie jeszcze młodsza ode mnie ;)

Pozdrawiam,
Ulfhildr ;)
Nasza historia: http://forum.cavia.pl/viewtopic.php?p=160587#p160587

madzia0902
Użytkownik
Posty: 473
Rejestracja: 1 grudnia 2015, 10:19
Kontaktowanie:

Re: Prosiaczek Piko

Postautor: madzia0902 » 24 kwietnia 2016, 17:45

O kolejny łysolek :) Ja mam 3 skinny (2 samiczki i samca), ale te zdjęcia to super masz, normalnie się zakochałam :) Strasznie musi być ten prosiak z Tobą zżyty i widać, że mu u Ciebie dobrze. Buziaki w pysia :*

Ulfhildr ja mam swoje łysole też z zoologa.


Awatar użytkownika
Pikoskinnypig
Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 23 kwietnia 2016, 23:02
Lokalizacja: Gdańsk
Świnki morskie: Piko
Kontaktowanie:

Re: Prosiaczek Piko

Postautor: Pikoskinnypig » 24 kwietnia 2016, 18:02

Ulfhildr pisze:Skinny w oliwce i panierce z siana i bobków- mniam xD
Zbyt częste mycie może spowodować uszkodzenie naturalnej bariery ochronnej (my się pucujemy pachnącymi żelami, mydełkami, szamponami, które mają w środku masę syfu, potem smarujemy się balsamami, które nie dają efektów a jak już jakiś jest, to chwilowy, kremami, które jako bazę mają składniki syntetyczne, tworzą a skórze film, który nie przepuszcza tych ''dobroczynnych'' substancji. A większość kremów przeciwzmarszczkowych podobno przyspiesza starzenie się skóry. Absurd i czysty biznes). Tak delikatnej skórze to nie posłuży. Nie mówiąc o stresie. Mnie Biszkopt przy kąpieli wychodził ze zlewu, bo też tego nie lubi.
Na wszelkie ranki polecam maść propolisową. Jest bardzo szerokiego zastosowania. Wspomaga gojenie, odpukać jakby świnkowi się zdarzyła jakaś grzybica też da radę. Pomaga na trądzik i różne wypryski. Mnie się zrobił ostatnio na dekolcie takie wielki, czerwony, widoczny z daleka, jakaś bardziej podskórna sprawa. Dojrzał trochę ale i tak nie dał się wycisnąć. Coś się z niego sączyło, posmarowałam ze 2 razy maścią, którą zrobiłam sama, ropa zniknęła, wszystko zbledło, obkurczyło się i bardzo szybko się goi. Jest też świetna na łupież (testowałam). Może pomóc też przy różnych grzybicach skóry, paznokci, stóp, itd. Także możesz kupić i dla świnka, i dla siebie, jakbyś np. miała problem z trądzikiem, bo przypuszczam, że jesteś pewnie jeszcze młodsza ode mnie ;)




No jestem młodsza tylko o rok, jeśli masz prawdziwą datę urodzenia wstawioną :)
Jeśli będzie się coś działo to na pewno skorzystam z takiej rady :)

´Nasi idealni towarzysze mają zawsze 4 łapy´<3 - Colette

Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Powitania”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 62 gości

  • Dołącz do nas