Cavia.pl – świnki morskie

Witam wszystkich!
od 16 miesięcy posiadam skinny.
Najpierw pojawiła się czarno-biała Zosia. Jak ją zobaczyłam w sklepie, takiego małego hippopotama...musiałam córce kupić...
Ale zdawało mi się, że Zosia będzie samotna... Kupiłam Maleńką Tosię...ale okazało się, że Zosia kąsa i jest złośliwa...Pomyślałam, że w sklepie został jeszcze taki samotny prosiak...tak pojawił się Pysio...ale trafił do małej Tosi, bo się od razu w sobie zakochali...i najpierw pojawiła się 4 małych, a po miesiącu 6 nowych...Niestety przeżyło z 6 tki tylko 4 a jak zobaczyłam pierwszego z podgryzionym gardłem to biegłam w 3 minuty do weterynarza, a jak weterynarz wział się za robotę, to ja zemdlałam...
Dziecko w bek, mama w bek... mąż patrzył na nas jak na wariatki
z pierwszego miotu został w domu Włochacz / mama skinny, tata skinny, Włochacz.. sierściuch/ i Dambo....chłopcy,
z drugiego został Słoń dziewczynka ślicznota...
potem wrzuciliśmy Pysia do marudnej Zośki i...po jednym poronieniu...urodziła się 3-ka, która nadal jest jeszcze z nami...

Czytałam Twój post z 5 razy bo za każdym razem miałam nadzieję że coś źle przeczytałam. Czy ty jesteś normalna kobieto? Rozmnażasz te biedne prosiaki na oślep bez żadnej wiedzy i umiejętności, byle tylko były małe, nie ważne że umierają, że samica jest wykończona miotem po miocie, że poroniła a co najgorsze że robisz to wszystko świadomie Nie jest to jednorazowa wpadka tylko świadomie i z premedytacją rozmnażasz te biedne prosiaki które znając życie są rodzeństwem skoro wszystkie kupiłaś z jednego sklepu zoologicznego. Czy Ty kobieto masz mózg? Wiesz że w tym momencie jesteś pseudohodowcą? i nie różnisz się niczym od tych wszystkich popaprańców co rozmnażają świnki w szopach czy garażach nie patrząc na ich zdrowie i kondycję, nie znając się na genetyce byle tylko zarobić. Chyba nigdy w życiu nie spotkałam się jeszcze na tym forum z kimś tak nieodpowiedzialny, który jeszcze by się chwalił swoją głupotą No ja nie mogę wyjść z szoku

To bardzo przykre i skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie. To podchodzi pod znęcanie się nad zwierzętami.

kotlosia chów wsobny czyli rozmnażanie spokrewnionych zwierząt prowadzi do powstania i namnażania wad genetycznych i mocno sprzyja pojawieniu się poważnych wad i chorób wrodzonych. Nie wspominając o braku odpoczynku samic między miotami.

Jeżeli nie dbasz o dobro swoich dorosłych ani młodych świnek oddaj je w dobre ręce - na pewno znajdą się chętni. A w miedzyc zasie bezapelacyjnie oddziel samice od samców...

Bardzo rzadko wypowiadam się na forum. Ale nie jestem w stanie obojętnie odejść od monitora i nie zareagować na to co napisała kotlosia. Dziewczyny przede mną już praktycznie podsumowały wszystko. Jestem oburzona i zasmucona. Serce boli jak pomyślę, co ta biedna świnka przeżywa. Odnoszę wrażenie, że osoba, która wpadła i zrealizowała tak szaleńczy pomysł, jest albo chora umysłowo albo podłym sadystą (niepotrzebne skreślić). Sprawą powinno zająć się Stowarzyszenie Pomocy Świnkom Morskim. Może uda namierzyć się tę osobę i odebrać zwierzątka aby zapewnić im dobry dom i bezpieczeństwo. A może ktoś z forum potrafi przemówić kotłosi do rozumu. Brak słów...

Biedne świnki