Chciałam przedstawić moją drugą i trzecią świnkę w życiu
Timon jest u mnie od 17 grudnia. Taki mały wariat z niego, w ciągu dnia uwielbia wspinać się i skakać po moich kolanach. Wieczorem rozciąga się jak długi i wyczekuje na głaskanie za które zostaję nagrodzona błogim mruczenien i okazjonalnym ziewnięciem. Timonek bardziej boi się nowych dźwięków niż ruchów czy obiektów. Jest to też jedyna moja świnka która ma ogromną manie podgryzania ludzi.
Pumba jest u mnie od 23 grudnia.Jest dużo bardziej strachliwy ale prawdopodobnie dlatego że jest u mnie krócej. Po przełamaniu pierwszych lodów okazał się milutkim przytulankiem w którego jednak czasami wstępuje diabełek Bardziej przerażają go nowe rzeczy niż dźwięki. Mimo tego że waży więcej od razu dał się zdominować mniejszemu braciszkowi Ma urzekające spojrzenie
Generalnie panowie skradli moje serce
Jakość zdjęć taka bo w lepszej wyskakuje "błąd HTTP"